Niemcy rozważają możliwość udziału żołnierzy Bundeswehry w międzynarodowej operacji humanitarnej w Libii - poinformował w czwartek dziennik "Der Tagesspiegel". Niemieckie okręty miałyby ochraniać transporty z pomocą humanitarną dla Libii w ramach misji UE.
Rząd w Berlinie w dalszym ciągu odrzuca możliwość udziału niemieckich żołnierzy w akcjach zbrojnych przeciwko siłom libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego.
"Der Tagesspiegel" podaje, że warunkiem udziału w operacji humanitarnej byłaby prośba ONZ, a także zgoda niemieckiego parlamentu. "Rząd zamierza wystąpić do Bundestagu o mandat na zaangażowanie Bundeswehry w Libii" - podał dziennik w internetowym wydaniu.
Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle potwierdził, że jeśli ONZ zwróci się do UE o zabezpieczenie pomocy humanitarnej dla mieszkańców Libii, dotkniętych skutkami konfliktu zbrojnego, to "Niemcy nie będą uchylać się od odpowiedzialności". "Chodzi o to, by pomóc ludziom, którzy cierpią wskutek wojny" - dodał. Przypomniał, że w marcu ministrowie spraw zagranicznych UE zadeklarowali, że wojska państw UE będą gotowe ochraniać transporty z pomocą humanitarną dla Libii.
Niemcy wstrzymały się od głosu w sprawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ otwierającej drogę do ustanowienia zakazu lotów nad Libią i zapowiedziały, że Bundeswehra nie weźmie udziału w działaniach zbrojnych przeciwko walczącym z rebeliantami siłom Kadafiego. Z obawy przed uwikłaniem w działania zbrojne także niemieckie okręty nie uczestniczą w operacji NATO na Morzu Śródziemnym, która ma egzekwować przestrzeganie embarga ONZ na eksport broni do Libii.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.