Co najmniej 10 osób zginęło w środę w samobójczym zamachu, do którego doszło podczas spotkania szefów starszyzny plemiennej w niespokojnej prowincji na wschodzie Afganistanu - poinformował rzecznik afgańskiego MSW.
"Zamachowiec samobójca wysadził się dziś (w środę) w powietrze podczas spotkania starszyzny w rejonie Asmar w prowincji Kunar. Zginęło 10 osób, w tym dowódca prorządowej milicji, a siedmiu ludzi zostało rannych" - poinformował rzecznik.
Granicząca z Pakistanem górzysta prowincja Kunar stanowi jeden z bastionów talibskich rebeliantów i ich sojuszników z Al-Kaidy. Zamachy samobójcze oraz domowej produkcji ładunki wybuchowe umieszczane przy drogach to broń najczęściej stosowana przez rebeliantów.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.