To malownicze jezioro jest niezwykle popularne wśród nowozelandzkich turystów. Znajduje się w kraterze superwulkanu, którego lawa bulgocze po dnem zbiornika.
Z powierzchnią ponad 616 km2, położone na samym środku Północnej Wyspy, z lotu ptaka wygląda jak oko cyklopa. Imponuje wielkością: długie na 46 km i szerokie na 33 km jest największym jeziorem nie tylko Nowej Zelandii, ale całej Ausralii i Oceanii. To równocześnie największe słodkie jezioro półkuli południowej. Jego szmaragdowe wody i piękne, górskie brzegi przyciągają zafascynowanych tym miejscem turystów. Przybysze nie tylko podziwiają widoki, ale również korzystają z otaczających jezioro gorących źródeł i gejzerów. Ale to właśnie te wysokie brzegi i bulgoczące źródła wskazują na to, co znajduje się pod dnem jeziora Taupo - jeden z największych superwulkanów świata.
Ostatnia eurpcja miała miejsce niemal 27 tys, lat temu. Właśnie wtedy ogromne ciśnienie związane z wyrzutem lawy ukształtował tę okolicę. To był ostatni znany wybuch superwulkanu na naszej planecie. A czym właściwie są superwulkany? To gigantyczne, ukryte pod powierzchnią ziemi komory magmy, często o objętości kilkunastu tysięcy kilometrów sześciennych. Potężne erupcje zdarzają się rednio co 50-100 tys. lat, żadna nie miała miejsca w czasach historycznych. Wiemy o nich jedynie z badań i obserwacji geologicznych. Największe skupiska superwulkanów występują na pograniczu Chile, Argentyny i Boliwii, w USA i na wyspach Indonezji. W Europie zlokalizowano dwa takie miejsca, w Australii i Oceanii Taupo jest jedynym.
Dziś Jezioro Taupo to miejsce przede wszystkim popularne wśród turystów. Chętnie przyjeżdżają tu również wędkarze, by łowić miejscowe, ogromne pstrągi. Największe i najciekawsze miasto położone nad jezioem Taupo miasto nosi tę samą nazwę i zostało założone w 1869 r. Dziś jest kulturalnym i ekonomicznym sercem Wyspy Północnej. Miasto otaczają też mniejsze i spokojniejsze miejscowości. Dawniej, nim przybyli tu Europejscy osadnicy, brzegi jeziora zamieszkiwali Maorysi. Jeszcze dziś można spotkać tu ich ślady, np ornamenty wyryte w skałach.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.