Do uważnego przypatrzenia się Ukrzyżowanemu Jezusowi, dostrzeżenia, że Krzyż jest znakiem najwyższej miłości Boga oraz udziału w życiu Bożym zachęcił papież uczestników Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum.
W swojej refleksji Ojciec Święty zaznaczył, iż Jezusowy Krzyż nie jest znakiem zwycięstwa śmierci, grzechu, zła, ale promiennym znakiem ogromu miłości Boga, który pochyla się nad człowiekiem, uniżył się, by dotrzeć do najciemniejszego zakątku naszego życia, by wyciągnąć do nas dłoń i pociągnąć ku sobie.
„Krzyż mówi nam o najwyższej miłości Boga i wzywa nas do odnowienia dziś naszej wiary w moc tej miłości, do wiary, że w każdej sytuacji naszego życia, historii świata, Bóg jest zdolny zwyciężyć śmierć, grzech, zło i dać nam życie nowe, zmartwychwstałe” - powiedział papież. Podkreślił, iż w śmierci Jezusa na Krzyżu znajduje się zalążek nowej nadziei życia.
Benedykt XVI stwierdził, że tej nocy nabrzmiałej milczeniem i wypełnionej nadzieją rozlega się wezwanie, które Bóg kieruje do nas - abyśmy mieli wiarę i skosztowali dóbr, jakie dla nas przygotował oraz odpowiedzieli na zaproszenia do udziału w Jego życiu – życiu autentycznie szczęśliwym. Jezus, przypomniał papież, zaprasza nas do przyjaźni z Ojcem i Duchem Świętym.
„Wpatrujmy się w Jezusa Ukrzyżowanego i prośmy w modlitwie: «Oświeć Panie nasze serca, abyśmy mogli naśladować Cię w drodze krzyża, spraw, aby umarł w nas stary człowiek, przywiązany do egoizmu, zła, grzechu i uczyń nas nowymi ludźmi, mężczyznami i kobietami świętymi, przemienionymi i ożywionymi przez Twoją miłość” - modlił się papież na zakończenie Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.