„Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać” – te słowa bohatera stały się dla twórców przewodnim motywem całego filmu.
Filmową opowieść rozpoczynają materiały archiwalne, w tym fragment Polskiej Kroniki Filmowej z procesu członków Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość oskarżanych przez sąd m.in. o „przekazywanie materiałów szpiegowskich jednemu z ambasadorów”. Wątek najważniejszy dotyczy aresztowania i brutalnego śledztwa, jakiemu został poddany przez UB. Właśnie ten wątek został w filmie najbardziej wyeksponowany i zarazem najlepiej poprowadzony. Znakomicie obnaża on cynizm i okrucieństwo oprawców z bezpieki realizujących politykę komunistycznych władz i ich radzieckich mocodawców. Doskonale obrazuje to scena przesłuchania Pileckiego przez pułkownika Józefa Różańskiego, który zapewnia więźnia, że jeżeli złoży zeznania, nikomu z jego podwładnych nic nie grozi. „Czy moje słowo honoru jako pułkownika WP panu wystarczy?” – pyta cynicznie UB-ek.
W filmie znalazło się kilka niezwykle wyrazistych scen brutalnych tortur, jakim został podany bohater, jak również porażające sceny maltretowania więźniów obozu w Auschwitz. W roli Pileckiego doskonale spisał się Przemysław Wyszyński, na uwagę zasługuje też Paweł Paprocki jako wyrachowany koniunkturalista premier Józef Cyrankiewicz.
Raport Pileckiego, reż. Krzysztof Łukaszewicz, wyk.: Przemysław Wyszyński, Paulina Chapko, Mariusz Jakus, Karol Wróblewski, Paweł Paprocki, w kinach od 1 września
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.