Ukraińskie zboże zaczęło być eksportowane przez porty Chorwacji - poinformowała w czwartek minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko w Bukareszcie podczas szczytu Inicjatywy Trójmorza. Swyrydenko spotkała się z premierem Chorwacji Andrejem Plenkoviciem.
"Ukraińskie zboże już zostało wyeksportowane przez porty chorwackie. Dziękujemy za taką możliwość. Choć jest to niszowy szlak handlowy, to jednak już cieszy się popularnością. Jesteśmy gotowi go rozwijać, poszerzając możliwości korytarza transportowego" - powiedziała Swyrydenko.
"Uważamy, że ta trasa logistyczna będzie odgrywać ważną rolę w handlu dwustronnym pomiędzy naszymi krajami również po wojnie" - dodała.
Zobacz: Bieżąca relacja z wojny w Ukrainie
Jak podało ministerstwo gospodarki w Kijowie w oficjalnym komunikacie, szefowa resortu rozmawiała z premierem Chorwacji również o rozminowywaniu Ukrainy; w październiku br. odbędzie się w Zagrzebiu konferencja na ten temat. Premier Chorwacji zaproponował Ukrainie pomoc swego kraju w badaniu zbrodni wojennych.
Pod koniec lipca br. szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba poinformował, że Kijów uzgodnił z rządem w Zagrzebiu wykorzystanie do transportu zboża chorwackich portów nad Dunajem i Adriatykiem. Wówczas ukraińskie Radio Swoboda oceniało, że w warunkach zablokowania przez Rosję transportu przez Morze Czarne trasa przez Chorwację byłaby tylko dodatkowym, choć ważnym szlakiem eksportu.
Ekspert Mychajło Honczar, szef Ośrodka Studiów Globalnych Strategia XXI, powiedział Radiu Swoboda, że skala eksportu przez porty na Dunaju nie może być duża, bo szlakiem tym pływają jednostki mniejsze od statków morskich. Znaczącym krokiem byłoby natomiast opracowanie trasy transportu kolejowego, którą zboże ukraińskie mogłoby być dostarczane do portów chorwackich nad Adriatykiem.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...