CNN informuje, powołując się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela rządu USA, że dopiero badane są próbki DNA pobrane ze zwłok Osamy bin Ladena; wcześniejsze doniesienia mówiły, że terrorystę zidentyfikowano już na podstawie materiału genetycznego.
Informator CNN powiedział, że są fotografie przedstawiające ciało z raną postrzałową głowy i że można na nich rozpoznać bin Ladena. Dodał, że nie zdecydowano jeszcze, czy fotografie te zostaną opublikowane.
Ujawnił też, że celem operacji sił specjalnych marynarki wojennej USA w Pakistanie było zabicie Osamy bin Ladena, a nie ujęcie go żywego.
Również Associated Press i Reuters piszą, powołując się na nieokreślonych bliżej przedstawicieli władz USA, że żołnierze sił specjalnych zidentyfikowali bin Ladena na podstawie rysów twarzy. Wyniki badań DNA mają być dostępne w ciągu kilku dni.
Od Redakcji:
Zdjęcia pokazała dziś rano pakistańska telewizja. Okazały się one jednak fotomontażem. Ze zdjęcia Osamy bin Ladena pochodzi dolna część twarzy i broda. Górna to zdjęcie innego mężczyzny.
- To fałszywe zdjęcie, było w internecie już w 2009 roku. Gdy je sprawdziliśmy, zdjęliśmy je z anteny – cytuje TVN24 wypowiedź szefa islamabadzkiego biura telewizji informacyjnej Geo TV Rana Jawad dla AFP.
Eksperci twierdzą, że fotomontaż nie jest trudny do wykrycia. Nie zgadza się m.in. odcień skóry i proporcje twarzy.
Joanna Kociszewska
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.