„Pomimo złej pogody, bólu i krwi, Ukraina stoi, Ukraina walczy, Ukraina się modli!” – przypomina abp Światosław Szewczuk. Hierarcha zwraca uwagę na śnieg i mróz powodujące, że ograniczenia dostaw prądu czy ogrzewania stają się zagrożeniem.
Zauważa, iż Rosjanie ciągle biorą cywilów na cel. Przykład stanowi tu Pokrowsk, gdzie po masowym ataku rakietowym „spod gruzów wyciągano całe rodziny. Sześciomiesięczne niemowlę zostało cudem uratowane: jego ojciec wyniósł zakrwawione dziecko na rękach”.
W swoim cotygodniowym orędziu zwierzchnik ukraińskich grekokatolików przypomina także o udzielanej niedawno nagrodzie bł. Emiliana Kowcza. Uhonorowano nią kapelanów wojskowych różnych religii, ale również cały naród polski: „nie politycy czy władze, lecz zwykli ludzie, którzy otworzyli serca i domy oraz oddali ostatni grosz ze własnej kieszeni, aby wesprzeć swych braci i siostry na Ukrainie” – zaznacza abp Szewczuk.
Hierarcha wskazuje, że 6 grudnia przypada Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy. „Jest to szczególna okazja do okazania naszego szacunku armii narodowej, która chroni naszą przyszłość kosztem własnej krwi i życia – zaznacza zwierzchnik miejscowych grekokatolików. – Żyjemy dziś tylko dlatego, że ktoś oddał za ten dzień naszego życia swoje własne życie”. Abp Szewczuk zauważa, iż właśnie dlatego ból w jego rodakach budzą działania części polityków czy dyplomatów na Ukrainie i poza nią zamieniające ostatecznie tę ofiarę na przedmiot swego rodzaju negocjacji czy targów. „W obliczu takiej manipulacji prawdziwym patriotyzmem żołnierzy, którzy oddają życie za swój kraj, mówimy dziś «nie» wszystkim chcącym na wojnie ugrać coś dla siebie, zarobić na konflikcie” – podkreśla hierarcha i apeluje: „wspólnie wspierajmy ukraińską armię!”.
Abp Szewczuk wyraża również wdzięczność swojego Kościoła za wszelką pomoc wolontaryjną służącą ratowaniu życia wojskowych napadniętego kraju, jak podarowanie im niedawno 100. ambulansu.
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików zwraca uwagę na jeszcze jedną okazję tego tygodnia. Chodzi o wspomnienie św. Mikołaja z Miry. „Ten najukochańszy święty jest ucieleśnieniem prawdziwej, aktywnej miłości Boga do naszych dzieci, młodzieży i osób starszych”. Abp Szewczuk zachęca więc do zrobienia w jego dniu przynajmniej jednego dobrego uczynku, „aby wesprzeć, zainspirować i uratować kogoś, kto zmaga się dziś z trudnościami”. „Niech św. Mikołaj ponownie odwiedzi nasze dzieci, sieroty i więźniów, naszych żołnierzy, którzy tego wieczoru będą modlić się do niego na linii frontu, ze światłem nadziei, że dobro zawsze zwycięża” – mówi hierarcha. Pod koniec swojego orędzia modli się: „św. Mikołaju, przyjdź do nas jako objawienie Bożej miłości do bardzo cierpiącego narodu ukraińskiego i wyproś razem z nami błogosławiony, prawdziwy pokój Boży dla nas, naszej ziemi i państwa!”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.