Roje pszczół, które nie wiedzieć dlaczego obsiadły w czwartek rękawy lotnicze na międzynarodowym lotnisku w Manili, zmusiły jego władze do przerwania na krótki czas odpraw pasażerów - podał rzecznik lotniska.
Pszczoły obsiadły co najmniej pięć rękawów, w tym ich panele sterownicze, uniemożliwiając operatorom podstawienie ich do lądujących maszyn.
Dla przylatujących pasażerów podstawiano do samolotów schodki, po których schodzili na płytę lotniska, skąd busami przewożono ich do terminalu.
Władze lotniska badają, co spowodowało inwazję pszczół. Na szczęście pracownicy lotniska szybko uporali się z nią, wykorzystując odkurzacze do walki z owadami.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.