Sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium w sobotę oświadczył, że wiele krajów arabskich chce znormalizować stosunki z Izraelem i że w nadchodzących miesiącach przed Izraelem otwiera się "nadzwyczajna szansa" na integrację ze swoimi arabskimi sąsiadami.
"Praktycznie każdy kraj arabski naprawdę chce teraz zintegrować Izrael z regionem, by znormalizować stosunki (...), by zaangażować się w zobowiązania i gwarancje w zakresie bezpieczeństwa, by Izrael mógł czuć się bezpieczniej" - powiedział Blinken.
Przemawiając na jednym z paneli konferencji szef dyplomacji USA podkreślił także "pilną" konieczność kontynuowania procesu tworzenia państwa palestyńskiego, które zapewniłoby również bezpieczeństwo Izraela. Za "absolutnie niezbędne" uznał, by Izrael zapewnił "ochronę ludności cywilnej" w Strefie Gazy.
Wypowiadając się na temat wojny na Ukrainie, Blinken nazwał ją "strategiczną porażką Putina".
Szef amerykańskiej dyplomacji opowiedział się też za zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych w świecie.
"W stosunkach międzynarodowych, jeśli nie będziesz przy stole, to będziesz w menu. Dlatego bardzo ważne jest dla nas zaangażowanie wielostronne i to robimy" - podkreślił.
W minionym tygodniu podczas wizyty w Izraelu Blinken powiedział w Tel Awiwie, że normalizacja stosunków Arabii Saudyjskiej z Izraelem zależy od zakończenia wojny w Strefie Gazy i gotowości Izraela do wejścia na drogę prowadzącą do powstania państwa palestyńskiego.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.