W ostatnim czasie w tym regionie włoskim dochodzi do napaści na księży, teraz z kolei złodzieje ukradli z monstrancji Najświętszy Sakrament, a także konsekrowane hostie oraz medalion relikwiarzowy z kościoła w miejscowości Bovalino Superiore.
Do świętokradztwa doszło w nocy z piątku na sobotę w kościele Santa Maria ad Nives. Nieznani sprawcy wyjęli z monstrancji Najświętszy Sakrament, ukradli także część konsekrowanych hostii, a resztę rozsypali po ołtarzu. O zaangażowanie w modlitwę przebłagalną zaapelował do całej wspólnoty diecezjalnej biskup diecezji Locri-Gerace Franco Oliva. Hierarcha określił ten czyn jako „ranę w sercu całego Kościoła i jego wiernych”. W diecezji mają się odbyć publiczne modlitwy zadośćuczynienia za świętokradztwo.
Kuria zaproponowała, by w każdej parafii w piątek 8 marca odbyła się Droga Krzyżowa wynagradzająca, następnie Msza św., a po niej – godzina adoracji eucharystycznej.
Natomiast w sobotę 9 marca o 17.30 w Bovalino Superiore rozpocznie się procesja pokutna, której przewodniczyć będzie dziekan ks. Nicola Commisso Meleca. Przejdzie ona od kościoła Santa Caterina ulicami wioski do kościoła Santa Maria ad Nives, gdzie o godz. 18 bp Oliva odprawi Mszę św., będzie przewodniczył modlitwie przebłagalnej, przywracając zbezczeszczoną świątynię dla kultu.
Jak pisze Antonio Maria Mira w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim, powołując się na komunikat diecezji kalabryjskiej, do modlitwy zaproszeni są wszyscy wierni i wszyscy księża diecezji, którzy mogą nawet zawiesić celebracje w swoich parafiach. Do udziału zobowiązano także siostry i braci z Arcybractwa Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej.
Tymczasem karabinierzy prowadzą śledztwo w sprawie kradzieży. Przypuszcza się, że za tym czynem może stać jakaś sekta. Z rekonstrukcji wydarzeń wynika, że sprawcy wyważyli boczne drzwi kościoła, od początku z zamiarem kradzieży właśnie hostii i relikwii. Nie ukradli żadnych wartościowych przedmiotów, które znajdowały się w świątyni.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.