Ameca to już trzeci robot humanoidalny w CNK. A wkrótce pojawi się jeszcze jeden robot - zupełnie inny niż dotychczasowe.
Pierwszym robotem humanoidalnym w Centrum Nauki Kopernik był Babyclon - niewielki robot przypominający noworodka. Drugim "Kopernik" - android o wyglądzie Mikołaja Kopernika, który wchodzi w interakcję ze zwiedzającymi odpowiadając na zadawane do mikrofonu pytania. Najnowszy android o nazwie "Ameca" został zaprezentowany 8 marca. Wygląda bardziej "robotycznie" niż Kopernik, jest koloru szaro-srebrnego i ma kobiecy głos. Podobnie jak w przypadku Kopernika Amece można zadawać pytania, a robot dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji, na wiele z nich potrafi odpowiedzieć.
Ogromne wrażenie robi mimika twarzy i ruch gałek ocznych Ameci: robot porusza się dzięki 61 siłownikom, z których aż 27 jest zainstalowane w obrębie twarzy. Mimika nie jest jednak przypadkowa - jest dobierana przez sztuczną inteligencję (model językowy GPT) w oparciu m.in. o zadane pytanie. Już sam kontakt wzrokowy z Amecą robi ogromne wrażenie i zdaniem opiekunów wystawy "Przyszłość jest dziś" wymaga skonfrontowania się z pytaniem jak powinniśmy odnosić się w przyszłości do robotów androidalnych: czy traktować wyłącznie jak maszyny czy też ze względu na zewnętrzne podobieństwo do człowieka obdarzyć jakąś formą szczególnego szacunku?
Ameca kosztowała CNK ponad 1 mln złotych, robot został wyprodukowany przez brytyjską firmę Engineered Arts. Robot zaprezentowany na wystawie w "Koperniku" nie pokazuje wszystkich swoich możliwości - został odpowiednio skonfigurowany, m.in. zainstalowano blokadę na tematy związane z polityką. Ameca odpowiada za to na wiele pytań dotyczących świata, wystaw prezentowanych w CNK, ale również dotyczącym niej samej. Robot robi furorę nie tylko wśród dzieci, ale również wśród dorosłych.
W drugiej połowie marca w Centrum ma zostać zaprezentowany jeszcze jeden robot. Tym razem będzie to robotyczny pies.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.