40-letni mężczyzna, prawdopodobnie zarażony pałeczkami okrężnicy, przebywa ciężko chory na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w San Sebastian (Kraj Basków). Mężczyzna wrócił 10 dni temu z Niemiec, najbardziej dotkniętych niebezpieczną infekcją bakteryjną.
Hiszpańscy lekarze badają teraz, czy rzeczywiście jest to EHEC. Skrót ten oznacza enterokrwotoczny szczep pałeczki okrężnicy (łac. Escherichia coli). EHEC może wywołać groźny dla życia zespół hemolityczno-mocznicowy, określany skrótem HUS (od anglojęzycznej nazwy haemolytic-uraemic syndrome), powodujący ostrą niewydolność nerek.
Według władz niemieckich jednym ze źródeł zakażenia bakterią mogły być importowane hiszpańskie ogórki, jednak do tej pory nie ma na to wystarczających dowodów.
Tymczasem sieć sklepów Lidl w Hiszpanii wycofała ze sprzedaży wszystkie ogórki, bez względu na ich miejsce pochodzenia.
Przypadki zakażenia pałeczkami okrężnicy stwierdzono także w Danii, Wielkiej Brytanii, Holandii i Austrii; w większości przypadków chorzy przebywali wcześniej w Niemczech. Źródła UE potwierdziły także dwa przypadki w Stanach Zjednoczonych, również u osób, które wróciły z Niemiec.
Hiszpańska minister rolnictwa Rosa Aguilar zwróciła się do Niemiec o wyjaśnienia, jak transportowano i dystrybuowano w sklepach w Niemczech ogórki importowane z Hiszpanii.
Hiszpańscy producenci warzyw i owoców szacują straty z powodu wybuchu epidemii w Niemczech na 200 mln euro tygodniowo.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.