Strach przed prawem linczu sprawił, że setki chrześcijan w Pakistanie wyszły w niedzielę na ulice, aby zaprotestować przeciwko skierowanej przeciwko nim przemocy.
Według dzisiejszej informacji agencji UCAN, ponad 500 demonstrantów zablokowało ruch uliczny na dwie godziny na jednej z głównych ulic północnego miasta Fajsalabad po tym, jak chrześcijanin z regionu Pendżab padł ofiarą muzułmańskiego tłumu. W proteście około 20 kobiet spaliło swoje chusty, poinformował przewodniczący Narodowego Sojuszu Mniejszości (MAP), Akmal Bhatti.
Okazją dla protestu był atak rozwścieczonego tłumu uzbrojonego w pałki, cegły i kamienie na chrześcijańskiego właściciela fabryki Nazira Masiha w mieście Sargodha. Masih został oskarżony o spalenie kart Koranu. Nagrania wideo pokazują, że policja nie podjęła żadnych działań przeciwko agresywnemu tłumowi, ale siły bezpieczeństwa temu zaprzeczają. Według doniesień, w wyniku zamieszek z Sargodha uciekło ponad 200 chrześcijańskich rodzin, w tym połowa katolików mając w pamięci fakt, że podobny mobbing tłumu miał miejsce w tym regionie w sierpniu ubiegłego roku.
Według raportu wszczęto postępowanie przeciwko 450 nieznanym osobom na mocy ustawy antyterrorystycznej. W związku z atakiem aresztowano 25 osób. Do 31 maja zostały zakazane w regionie zgromadzenia publiczne, a w celu utrzymania porządku zostały rozmieszczone na tym obszarze dodatkowe siły policyjne.
Przewodniczący komitetu pokojowego północno-zachodniej prowincji Khyber Pakhtunkhwa, Nosherwan Iqbal, wezwał do ukarania sprawców przemocy i wymierzenia sprawiedliwości społeczności chrześcijańskiej, ponieważ „tragedie się powtarzają”. W ubiegłym roku, po pogłoskach o spaleniu Koranu, w regionie Jaranwala w diecezji Faisalbad zostały zaatakowane kościoły i 80 domów.
W islamskim Pakistanie za bluźnierstwo grozi kara śmierci. Dotychczas jednak nikt nie został stracony na mocy takiego wyroku. Niemniej jednak w tym południowoazjatyckim kraju liczącym 241 milionów mieszkańców, w którym mniej niż 1,59 procent ludności stanowią chrześcijanie, miały miejsce liczne przypadki linczu. Drakońskie prawo o bluźnierstwie w Pakistanie jest często wykorzystywane przeciwko mniejszościom chrześcijańskim, hinduistycznym, sikhijskim i ahmadyjskim w celu załatwienia osobistych porachunków.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.