Rzecznik Ordynariatu Polowego WP ks. płk Zbigniew Kępa przesłał do KAI sprostowanie w związku z artykułem „Kościoły do cywila”, który ukazał się na łamach wczorajszej Gazety Wyborczej. Chodzi o artykuł Marcina Górki opisujący reorganizację parafii wojskowych i funkcjonowanie duszpasterstwa wojskowego.
Ks. Kępa ocenia, że artykuł zawiera „szereg nieścisłości oraz błędnych informacji”. Zarzuca też autorowi, „wplatanie wypowiedzi biskupa polowego we własne komentarze i opinie”, przez co zmienia sens wypowiedzi biskupa Józefa Guzdka.
W artykule „Kościoły do cywila” Marcin Górka napisał m. in, że celem MON jest, by jeden etat kapelana przypadał na dziesięć tysięcy żołnierzy, co oznaczałoby, że w całym wojsku (ok. 120 tys. żołnierzy) pracowałoby dwunastu kapelanów. Ks. Kępa podkreśla, w przesłanym KAI sprostowaniu, że MON w kontaktach z ordynariatem sugerowało, by jeden kapelan przypadał na tysiąc żołnierzy. Do tej postulowanej liczby kapelanów należy doliczyć księży pracujących w kurii polowej oraz księży pełniących posługę wśród żołnierzy na misjach pokojowych i stabilizacyjnych, księży przygotowujących się do misji i tych, którzy po misji są na przysługujących im urlopach. Dawałoby to liczbę ok. 150 etatów kapelańskich – podkreśla ks. Kępa.
Rzecznik ordynariatu zdementował też doniesienia dziennikarza Gazety o prowadzonych rozmowach z diecezjami dotyczących przekazania przez ordynariat diecezjom parafii wojskowej w Gdańsku – Wrzeszczu oraz kościołów garnizonowych w Pile i Łodzi.
Ks. Kępa jako nieprawdziwe uznał twierdzenia Marcina Górki o „odsyłaniu na emeryturę najwyższych stopniem i stażem – i najlepiej zarabiających kapelanów” i że „…takich pożegnań z wojskiem ma być w najbliższym czasie kilkanaście.” Górka wymienia tu ks. płk. Dariusza Kowalskiego, dziekana Wojsk Lądowych i ks. płk. Józefa Kubalewskiego, dziekana Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Ks. Kępa podkreślił, że księża kapelani odeszli z duszpasterstwa wojskowego do diecezji na własną prośbę, by podjąć inną posługę duszpasterską. Wspomniał natomiast o jednym kapelanie, który podjął decyzję zakończenia pracy duszpasterskiej w lipcu tego roku.
Na kolejnych stronach znajduje się pełny tekst przekazanego KAI sprostowania.
Pozostajemy wierni zasadzie, zgodnie z którą granic nie można zmieniać siłą.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.