Z honorami państwowymi i wojskowymi, w obecności prezydenta Andrzeja Dudy, w krypcie katedry polowej w Warszawie pochowano abp Stanisława Galla.
- Polska w uroczysty sposób odprowadza dziś na należne miejsce pierwszego biskupa polowego odrodzonej w 1918 roku ojczyzny - mówił prezydent Andrzej Duda, podczas uroczystości pogrzebowych abp Stanisława Galla w katedrze polowej WP w Warszawie.
I dodał: - Księże Arcybiskupie, dziękujemy za wierną służbę ojczyźnie. Spoczywaj tutaj w swojej katedrze w pokoju, a ponieważ wierze w to, że jesteś już przy tronie Pana, módl się, wstawiaj za naszą Ojczyzną i za polskimi żołnierzami.
GALERIE Z UROCZYSTOŚCI - w bazylice i katedrze polowej
Ordynariusz polowy z lat 1918-1933 oraz biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej i administrator apostolski archidiecezji, został ekshumowany 29 stycznia br. z grobowca rodzinnego na cmentarzu Powązkowskim.
Decyzja o przeniesieniu doczesnych szczątków zmarłego w 1942 r. duchownego, była związana z 100. rocznicą jego konsekracji biskupiej w 1918 r. oraz z 100. rocznicą powstania Ordynariatu Polowego w 1919 r.
Uroczystości ponownego pochówku rozpoczęły się czuwaniem modlitewnym przy trumnie, w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście.
Po krótkim nabożeństwie żałobnym, któremu przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, trumnę złożono na wojskowej lawecie i w asyście duchownych, orkiestry wojskowej oraz wiernych, przewieziono do katedry przy ul. Długiej. Przed katedrą poświecił ją biskup polowy Józef Guzdek.
Mszy św. koncelebrowanej przez kilkunastu biskupów, przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. W Eucharystii wzięło też udział kilkudziesięciu duchownych związanych z duszpasterstwem wojskowym oraz żołnierze.
Przybyli też na nią przedstawiciele władz państwowych, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą oraz członkowie Kościołów prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego, a także rodzina zmarłego biskupa.
- Przeniesienie jego doczesnych szczątków do krypty w katedrze polowej i drugi pogrzeb stają się okazją, aby jeszcze raz przeczytać księgę życia tego niezwykłego człowieka i wybitnego pasterza, odkryć jego dokonania, zdumieć się i zachwycić pełną oddania i poświęcenia służbą - mówił w homilii bp Józef Guzdek.
Zaznaczył, że wielu bohaterów w historii naszego kraju miało dwa pogrzeby: pierwszy skromny, często w ukryciu lub z dala od ojczyzny oraz drugi, gdy "wydobywane wówczas z ziemi doczesne szczątki, jak drogocenny diament przenoszono do narodowego panteonu, do miejsca uznanego za godne spoczynku świętego lub narodowego bohatera". Podobnie stało się z abp. S. Gallem, który przez 75 lat spoczywał na Powązkach "szerzej nieznany a nawet nieco zapomniany".
Joanna Jureczko-Wilk / Foto Gość
Przed złożeniem trumny do krypty katedry, poświecił ją abp Sławoj Leszek Głódź, pierwszy po 1989 r. biskup polowy WP
Jak zaznaczył biskup polowy, 77 lat życia abp. Galla przypadało na czasy trudne: zaborów, dwóch wojen światowych, budowania struktur nowego państwa i obrony przed zagrożeniem komunistycznym.
Duchowny miał kontakt z żołnierzami walczącymi o kształt Polski, a potem o utrzymanie jej granic. Dostrzegał ich duchowe potrzeby i apelował do biskupów o skierowanie księży do posługi w wojsku. Troszczył się też o chorych i rannych żołnierzy, organizował pomoc dla inwalidów wojennych i sierot po poległych. Stworzył sieć duszpasterstwa wojskowego, liczącą 75 parafii.
- Pomimo różnych propozycji a nawet nacisków, zachował godność i wewnętrzną wolność. Do końca swego życia pozostał wierny wartościom, które najpełniej wyrażają trzy słowa wypisane na wojskowych sztandarach: Bóg, Honor, Ojczyzna - dodał bp. Guzdek.
Podkreślając odwagę i przywiązanie do polskiego żołnierza, bp Guzek przyznał, że podczas Bitwy Warszawskiej w 1920 r. abp Gall nie opuścił Warszawy. W kościele garnizonowym przy ul. Długiej żegnał śp. ks. lgnacego Skorupkę, bohaterskiego kapłana, który zginął w walkach pod Ossowem.
Do wojska i żołnierzy, których dobro tak ukochał, nie podchodził bezkrytycznie. Po piętnastu latach posługi w ordynariacie polowym, w 1933 r. złożył rezygnację ze stanowiska, gdyż "brew naciskom społecznym i politycznym sprzeciwiał się jednoznacznie jawnemu lekceważeniu przysięgi wierności małżeńskiej przez niektórych wysoko postawionych oficerów Wojska Polskiego". Po odejściu z duszpasterstwa wojskowego, służył w archidiecezji warszawskiej, jako jej biskup pomocniczy, później jako wikariusz kapitulny, a od stycznia 1940 r. jako administrator apostolski.
- W dniach oblężenia Warszawy trwał na modlitwie i podtrzymywał na duchu walczących żołnierzy i bohaterskiego prezydenta stolicy Stefana Starzyńskiego. Gdy Warszawę opuścili przedstawiciele rządu, niektórzy dowódcy wojskowi i dostojnicy kościelni, abp Gall pozostał z jej mieszkańcami, wzywając do męstwa, zachowania spokoju i zaufania Bogu - przypomniał bp Guzdek.
Na zakończenie Mszy św. głos zabrał prezydent Andrzej Duda. - To dzisiejsze odprowadzenie trumny z doczesnymi szczątkami abp Stanisława Galla ma dwa jakże ważne konteksty. Ten pierwszy - to duchowy, religijny i kościelny. Jest to uroczysty pochówek, połączony z uroczystą Mszą św. w miejscu, gdzie zwyczajowo Kościół chowa swoich biskupów - w katedrze polowej, gdzie pełnił swoją duszpasterską posługę - zaznaczył prezydent.
Drugi kontekst uroczystości pogrzebowej ma charakter państwowy i patriotyczny. - Polska w uroczysty sposób odprowadza dziś na należne mu miejsce pierwszego biskupa polowego odrodzonej w 1918 r. ojczyzny. Jakże symboliczne jest to, że dzieje się to w tym roku - w roku 2018, 100 lat od tamtych pamiętnych wydarzeń, niezwykłych, wymarzonych i okupionych ofiarą kilku pokoleń Polaków. Jakże znamienne jest to, że dzieje się to na rok przed stuleciem utworzenia ordynariatu polowego - dodał prezydent.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.