Rozpoczęła się fala protestów pracowników PKP Cargo przeciwko zwolnieniom grupowym. W Katowicach pikieta zgromadziła członków Solidarności z Zakładu Południowego, w którym pracę może stracić blisko 800 osób.
Przeciwko planowanym zwolnieniom grupowym protestowali w Katowicach związkowcy z PKP Cargo Zakład Południowy. Zgodnie z opublikowaną przez władze spółki informacją, pracę w regionie ma stracić blisko 800 pracowników, a w całej Polsce – ponad 4100. Związkowcy zaznaczają, że zwolnienia nie były z nimi w żaden sposób konsultowane, a pracownicy nie otrzymają godnej odprawy ani pomocy w znalezieniu nowej pracy. - Mówi Jerzy Sośnierz, przewodniczący zakładowej Solidarności:
Związkowcy domagają się przede wszystkim rozmów z władzami spółki, wypracowania wspólnego planu naprawczego, a w przypadku zwolnień – zapewnienia pracy w innych zakładach – mówi Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności:
Związkowcy zapowiadają dalsze protesty, w tym wspólne pikiety w Warszawie. Liczą na wypracowanie wspólnego planu naprawczego dla spółki.
Zwolnienia mają związek z fatalną sytuacją finansową spółki, która nie płaci dużej części zobowiązań i faktur.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.