Ponad 1 mln euro musi zapłacić ratusz Lizbony za przekazanie Rosji nazwisk organizatorów antyputinowskich wieców.
Sąd Administracyjny w Lizbonie orzekł w środę, że miejscowy ratusz musi zapłacić ponad 1 mln euro za... przekazanie Kremlowi nazwisk organizatorów wieców organizowanych w stołecznej aglomeracji przeciwko polityce Władimira Putina.
Jak ogłosił Sąd Administracyjny w Lizbonie, stołeczny ratusz będzie musiał wypłacić w formie odszkodowań kwotę 1,02 mln euro osobom, których nazwiska władze miejskie przekazały pracownikom ambasady Rosji w Portugalii.
Zakończony w środę proces jest efektem skargi wniesionej przez Państwową Komisji ds. Ochrony Danych Osobowych (CNPD), która uznała, że ratusz kierowany w latach 2015-2021 r. przez Fernando Medinę z Partii Socjalistycznej (PS), przekazywał ambasadzie Rosji w Lizbonie nazwiska oraz dane kontaktowe organizatorów manifestacji przeciwko rządom Władimira Putina odbywającym się w portugalskiej stolicy.
W czerwcu 2024 r. CNPD skierowała do Sądu Administracyjnego pozew domagając się wyegzekwowania od lizbońskiego rausza kwoty 1,25 mln euro na odszkodowania dla osób, których nazwiska przekazano władzom Rosji.
W trakcie dochodzenia prowadzonego przez CNPD od 2021 r., zwanego "Russiagate", potwierdzono, że lizboński ratusz kierowany przez Medinę, złamał prawo co najmniej 225 razy.
Fernando Medina, bliski współpracownik byłego premiera Portugalii Antonia Costy, tłumaczył wówczas, że przekazywane rosyjskim dyplomatom dane opozycjonistów trafiały tam bez jego wiedzy. Za proceder ten przeprosił opinię publiczną.
Pomimo afery "Russiagate w 2022 r. ówczesny premier Costa zaufał Fernando Medinie i powierzył mu pełnienie urzędu ministra finansów w swoim trzecim rządzie. Były burmistrz Lizbony resortem kierował do kwietnia br. po przedterminowych wyborach będących następstwem dymisji Costy, którą premier ogłosił w listopadzie 2023 r. w związku z objęciem go śledztwem ws. korupcji.
Antonio Costa, który w styczniu br. zrezygnował też z funkcji szefa portugalskiej Partii Socjalistycznej, w czerwcu 2024 r. został wybrany na urząd przewodniczącego Rady Europejskiej.
Z Lizbony Marcin Zatyka
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.