Polska, na której rynku działa już ponad 100 spółek z Portugalii, stała się kluczowa dla stabilności gospodarki tego kraju - twierdzą lizbońskie media, wskazując na fakt, że gorsze wyniki notowane nad Wisłą nie pozostają bez wpływu na portugalską ekonomię.
Telewizja SIC oraz tygodnik "Expresso" wskazują, że przejawem coraz mocniejszego uzależnienia Portugalii od polskiej gospodarki jest zaobserwowany pod koniec lipca spadek wartości akcji na giełdzie w Lizbonie spółki Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka.
"Z powodu ogłoszenia gorszych wyników Biedronki akcje Jeronimo Martins drastycznie straciły wówczas na wartości" - odnotowała telewizja SIC, przypominając, że ważnym na polskim rynku inwestorem jest też koncern energetyczny EDP oraz portugalski bank BCP, który w Polsce jest większościowym udziałowcem Banku Millennium.
Wpływ na gorsze wyniki Jeronimo Martins w Polsce, jak twierdzą portugalscy ekonomiści, ma w szczególności zaostrzająca się konkurencja w handlu detalicznym oraz spadające wydatki na konsumpcję spożywczą polskich rodzin.
Niekorzystne według "Expresso" jest aktualne "położenie Polski, stanowiące prawdziwy ból głowy". Z jednej strony, jak zauważa lizboński tygodnik, największy partner handlowy Polski, Niemcy, ma "problemy ze wzrostem gospodarczym (), a z drugiej strony Polska ma ogarnięta rosyjską inwazją Ukrainę".
Z kolei prowadzony przez Portugalską Agencję ds. Inwestycji i Handlu Zagranicznego (AICEP) portal Myaicep wskazuje, że wraz z wybuchem wojny na Ukrainie Polska stała się "ważnym centrum logistycznym dla wsparcia w odbudowie Ukrainy". "W ostatnich latach rozwinięto w Polsce przy granicy z Ukrainą infrastrukturę transportową", odnotowała podległa rządowi Portugalii agencja. Wskazała, że Polska jest wciąż atrakcyjnym rynkiem inwestycyjnym w obszarze przemysłu maszynowego, farmaceutycznego, tekstylnego, produkcji systemów energetycznych, materiałów budowlanych i form odlewniczych oraz dla dostawców win.
W 2023 r. Portugalia sprzedała do Polski towary i usługi o łącznej wartości 1,1 mld euro. Jej import z Polski przekroczył z kolei 1,9 mld euro. Głównymi towarami eksportowanymi do Polski z Portugalii były w ub.r. maszyny (26,3 proc.), samochody i inne środki transportu (12,2 proc.) oraz metale (9,8 proc.) i płody rolne (7,5 proc.). W imporcie z Polski przeważały z kolei maszyny (23,1 proc.), samochody i inne środki transportu (11,1 proc.), a także produkty chemiczne (10,1 proc.).
Z Lizbony Marcin Zatyka
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.