Z powodu wysokich temperatur Caritas Diecezji Radomskiej wydłużyła akcję "Kropla wody" skierowaną do bezdomnych. Od początku czerwca potrzebujący otrzymali kilkaset butelek z wodą. Szacuje się, że w Radomiu jest ok. 300 osób w kryzysie bezdomności.
Od wielu tygodni trwają upały. Dla wielu bezdomnych butelka z wodą okazuje się ratunkiem. Dlatego też radomscy streetworkerzy apelują o przyłączenie się do inicjatywy diecezjalnej Caritas.
– Nasza akcja prowadzona jest od 3 lat. Szczególnie bieżący rok okazuje się bardzo wymagający, jeśli chodzi o pomoc dla bezdomnych. Mam tu na myśli wysokie temperatury. Do tej pory naszym podopiecznym przekazaliśmy kilkaset butelek z wodą. Z tego, co słyszymy, wysokie temperatury nie ustępują, dlatego akcja będzie prowadzona do końca września – zadeklarował Hubert Kaczmarczyk, streetworker Caritas Diecezji Radomskiej.
– Przyznam szczerze, że byliśmy pozytywnie zaskoczeni reakcją bezdomnych, którzy wyrażali swoją wdzięczność za okazywane wsparcie. To nie tylko przekazanie wody, ale okazja do dłuższej rozmowy z nimi. Pytamy ich, dlaczego są w takiej sytuacji, jak się w niej znaleźli. To również dobry moment, aby sprawdzić ich stan zdrowia. Zachęcamy przy okazji, aby skorzystali z pomocy lekarskiej. Zresztą co wtorek razem ze strażnikami miejskimi udajemy się do potrzebujących w ramach tzw. pomocy medycznej – mówi streetworker.
Wodę w butelkach plastikowych o pojemności 1,5 litra można przynosić od poniedziałku do piątku w godzinach 9–18 do Schroniska dla Bezdomnych Kobiet przy ul. Zagłoby 3 w Radomiu. Streetworkerzy radomskiej Caritas przypominają, że podczas wysokich temperatur każdy człowiek powinien wypić co najmniej dwa litry wody dziennie. Wiek oraz zła kondycja fizyczna zwiększają ryzyko odwodnienia i udaru cieplnego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.