Ukraina: Władze ścigają Tymoszenko

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wszczęła we wtorek śledztwo w sprawie próby przywłaszczenia 405 milionów dolarów z państwowej kasy, której miała dopuścić się firma byłej premier Julii Tymoszenko, nie realizując zobowiązań wobec Ministerstwa Obrony Rosji.

Roszczenia Rosjan dotyczą drugiej połowy lat 1990. oraz ich ówczesnej współpracy z kierowaną przez Tymoszenko korporacją Zjednoczone Systemy Energetyczne. Głównym polem działań tej korporacji był handel gazem.

W czerwcu rosyjske Ministerstwo Obrony poprosiło ukraiński rząd, by to właśnie on spłacił zadłużenie sprzed kilkunastu lat, wynikające z niezrealizowanego przez firmę byłej premier kontraktu. Premier Ukrainy Mykoła Azarow odpowiedział, że tego nie uczyni i skierował sprawę do SBU.

Tymoszenko, przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, sądzona obecnie za nadużycia przy zawieraniu w czasach jej rządów kontraktów gazowych z Rosją, odpowiada, że długi Zjednoczonych Systemów Energetycznych jej nie dotyczą.

"Nie pracuję w tej firmie od 1996 roku" - oświadczyła, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.

Zdaniem byłej premier toczone przeciwko niej śledztwa oraz proces sądowy to dowód na prześladowania opozycji. Tymoszenko powtarza, że jeśli władze dysponowałyby twardymi dowodami, świadczącymi o popełnionych przez nią przestępstwach, już dawno zostałaby skazana i uwięziona.

Julia Tymoszenko była główną przeciwniczką prezydenta Janukowycza w zwycięskich dla niego wyborach prezydenckich.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Czwartek
noc
3°C Czwartek
rano
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
wiecej »