Dzisiejsze czasy nie sprzyjają małżeństwu i rodzinie - mówił wczoraj w Kaliszu szczecińsko-kamieński biskup pomocniczy diecezji szczecińsko-kamieńskiej Marian Błażej Kruszyłowicz.
Dzisiejsze czasy nie sprzyjają małżeństwu i rodzinie - mówił wczoraj w Kaliszu szczecińsko-kamieński bp pomocniczy Marian Błażej Kryszyłowicz, który odprawił Mszę św. w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu dla pielgrzymów z całej Polski.
W każdy pierwszy czwartek miesiąca w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu wierni z całej Polski modlą się w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych. Tym razem temat spotkania brzmiał: „Nasz świat – Boży świat… o tajemnicy poznania Boga w świecie stworzonym”.
W swojej homilii biskup Kryszyłowicz wskazał na św. Józefa nazywanego mężem sprawiedliwym i zachęcał do naśladowania tego milczącego świętego kroczącego drogą wiary. Przypomniał, że św. Józef jest patronem ratowania życia ludzkiego. Dodał, że to potężny patron małżonków, rodzin i wszystkich, którzy troszczą się z wiarą o życie człowieka, a także patron tych, którzy wychowują człowieka.
Ubolewał nad rozwijającym się ateizmem, który został zapoczątkowany w czasach komunizmu. – W okresie komunistycznej władzy ateistycznej zaczęto z entuzjazmem wprowadzać związki małżeńskie w oparciu o umowę cywilną, dano możliwość szybkich rozwodów, a także pełny i łatwy dostęp do aborcji. Życie ludzkie i instytucja małżeństwa były zagrożone. W dzisiejszych czasach widzimy także olbrzymią nieprzychylność w stosunku do instytucji małżeństwa i rodziny. W tym systemie, w którym żyjemy, też niestety coraz bardziej ateistycznym, systemie liberalnym, widzimy jeszcze większy niż wtedy zamach na wartości i zasady – mówił bp Kruszyłowicz. Zachęcał wszystkich do zaangażowania się w pracę w różnych stowarzyszeniach, ruchach i wspólnotach kościelnych w obronie życia ludzkiego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.