Huragan Milton, który dotarł do zachodnich wybrzeży Florydy, osłabł i spadł z trzeciej do pierwszej kategorii huraganów. Jak poinformowało w czwartek amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów (NHC) maksymalna jego prędkość to obecnie 150 km/godz.
Według meteorologów Milton znajduje się ok. 105 km na południowy zachód od Przylądka Canaveral na Florydzie.
Jak podaje agencja AP, w związku z przejściem huraganu ponad 2 mln Amerykanów pozbawionych jest prądu. Linie lotnicze w środę odwołały ok. 1900 lotów. Ponad 60 proc. stacji benzynowych w Tampie i St. Petersburg nie miało benzyny.
Jako huragan trzeciej kategorii Milton uderzył we Florydę w środę wieczorem czasu lokalnego, przynosząc wiatr o prędkości ponad 195 km/godz., groźne tornada i zagrożenie powodziami. Poziom wody w Zatoce Meksykańskiej wzrósł w pobliżu Sarasoty o ponad 2,4 metra.
Milton czerpał siłę z niezwykle ciepłych wód Zatoki Meksykańskiej, dwukrotnie osiągając status huraganu piątej kategorii. Miał maksymalną stałą prędkość wiatru blisko 330 km/godz.
Od redakcji Wiara.pl
Warto pamiętać, że huragan uderzył też w inne kraje regionu
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Są zniszczenia w obwodach zaporoskim, odeskim, sumskim, charkowskim, chmielnickim i kijowskim.