Prezydent Bronisław Komorowski nie potwierdził we wtorek decyzji Sejmu i Senatu o odrzuceniu sprawozdania KRRiT za 2010 r. Oznacza to, że KRRiT działa nadal w obecnym składzie. Według prezydenta rozwiązanie Rady byłoby "zachętą do harców polityczno-partyjnych w mediach publicznych".
Komorowski na specjalnie zwołanym briefingu prasowym poinformował, że nie podziela opinii Sejmu i Senatu w sprawie sprawozdania KRRiT. "Uważam, że Krajowa Rada w obecnym składzie powinna mieć nadal swoją szansę funkcjonowania i wprowadzania pewnego uspokojenia w mediach publicznych" - podkreślił prezydent.
Jak zwrócił uwagę, sprawozdanie z prac Rady obejmuje cały 2010 rok, a więc w znacznej mierze okres funkcjonowania poprzedniej KRRiT. "Wydaje się rzeczą mało logiczną, aby oceny dotyczące tej Rady, która już nie istnieje, rozstrzygały o losie obecnego składu KRRiT" - oświadczył.
W opinii Komorowskiego obecna KRRiT ma swoje osiągnięcia, m.in. poprawiła o 20 proc. ściągalność abonamentu.
"Wydaje się rzeczą niebezpieczną doprowadzanie do dalszej destabilizacji w mediach publicznych, w okresie zbliżających się wyborów parlamentarnych" - argumentował Komorowski. Jak zauważył, jednym z zadań Rady jest monitorowanie sytuacji w mediach publicznych i interweniowanie w przypadku naruszania zasad określonych w ustawie o rtv.
W ocenie prezydenta brak KRRiT i uruchamianie procesu wybierania nowego składu Rady to "okres bezkrólewia i braku kontroli".
"Wydaje się, że byłaby to zachęta do różnego rodzaju harców polityczno-partyjnych w mediach publicznych, czego chciałbym uniknąć" - powiedział Komorowski. "W związku z tym nie zamierzam kwestionować sprawozdania KRRiT za 2010 rok" - oświadczył.
KRRiT w obecnym składzie - powołanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz Sejm i Senat głosami PO, SLD i PSL - działa od sierpnia 2010 r. Na jej czele stoi Jan Dworak, pozostali członkowie to: Krzysztof Luft (tak jak Dworak mianowany przez prezydenta), Sławomir Rogowski, Witold Graboś (obaj wybrani przez Sejm; zgłoszeni przez lewicę) i Stefan Pastuszka (wybrany przez Senat; zgłoszony przez PO członek PSL). KRRiT podejmuje uchwały większością 4/5 głosów.
W parlamencie za odrzuceniem sprawozdania KRRiT opowiedziały się kluby PO, PiS i PSL, przeciwko głosowali posłowie SLD i - omyłkowo - większość posłów PJN.
Do tej pory tylko raz - w 2010 r. - zdarzyło się, że KRRiT została rozwiązana. Komorowski, pełniąc wówczas obowiązki prezydenta po katastrofie smoleńskiej, przychylił się do decyzji Sejmu i Senatu o odrzuceniu sprawozdania ówczesnej KRRiT za 2009 r.
Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, jeśli roczne sprawozdanie KRRiT zostanie odrzucone przez Sejm i Senat oraz zyska to potwierdzenie prezydenta, kadencja wszystkich członków Krajowej Rady wygasa w ciągu 14 dni, liczonych od dnia ostatniej uchwały.
Zgodnie z ustawą w skład KRRiT wchodzi pięciu członków powoływanych: 2 przez Sejm, 1 przez Senat i 2 przez prezydenta, spośród osób wyróżniających się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków społecznego przekazu.
W myśl konstytucji, KRRiT stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. W skład Krajowej Rady wchodzi pięciu członków; po dwóch powołują Sejm i prezydent, a jednego Senat. Kadencja członków KRRiT trwa sześć lat.
Jedną z najistotniejszych kompetencji KRRiT jest jednak wybór rad nadzorczych w TVP i Polskim Radiu. Dodatkowo - jeśli wejdzie w życie projektowana przez PO nowelizacja Ustawy o rtv - KRRiT zyska kompetencję powoływania (na wniosek rady nadzorczej) członków zarządu, w tym prezesa w TVP i Polskim Radiu.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.