Aż 82 proc. Polaków nie stosowało w ostatnim roku żadnej diety i nie zwracało uwagi na to, co jest bardziej korzystne dla zdrowia - wykazały opublikowane we wtorek badania TNS OBOP.
Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie firmy Bayer, wynika, że Polacy nadal nie dbają o to, co jedzą i mało w ogóle wiedzą o tym, czym jest zdrowa dieta. Wśród osób, które starają się dbać o dietę (18 proc. ankietowanych), najczęściej są kobiety, a także osoby powyżej 60. roku życia lub zagrożone jakąś chorobą, zażywające leki oraz uprawiające sport przynajmniej raz w tygodniu.
"Polacy próbują zmienić styl życia i bardziej dbać o dietę dopiero wtedy, gdy ich zdrowie poważnie szwankuje" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami dr Krzysztof Cedro z Centrum Kardiologii Allenort w Tomaszowie Mazowieckim.
Dodał, że jest to niepokojące, gdyż dwie na pięć pytanych osób (40 proc.) przyznało, że jest w grupie ludzi narażonych na choroby układu krążenia. Mają bowiem zbyt wysokie ciśnienie tętnicze krwi, żyją w ciągłym stresie i mogą podejrzewać u siebie predyspozycje do schorzeń serca, bo z tego powodu chorowali już ich krewni.
Według Katarzyny Kosałki, dietetyka z Centrum Dietetycznego SetPoint, większość Polaków nie myśli jednak o tym i nie próbuje wypracować prawidłowych nawyków żywieniowych. Z sondażu TNS OBOP wynika, że dwie trzecie ankietowanych (68 proc.) lubi jadać dobrze posolone potrawy, a 60 proc. uważa, że "prawdziwy" obiad powinien być z mięsem.
"Pokutuje wciąż przekonanie, że codziennie należy jeść czerwone mięso, jednocześnie prawie nie ma takich osób, które codziennie lub prawie codziennie dbało o to, by w ich jadłospisie znalazły się ryby" - powiedziała Kosałka.
46 proc. osób twierdzi, że je ryby przynajmniej raz w tygodniu, a 31 proc. - kilka razy w miesiącu. Tymczasem powinny być one spożywane co najmniej dwa - trzy razy w tygodniu.
Zdecydowana większość Polaków (83 proc.) deklaruje, że sięga po warzywa i owoce przynajmniej raz w tygodniu, ale tylko 37 proc. przyznało, że spożywa je codziennie lub prawie codziennie.
Podobnie jest z innymi produktami najbardziej polecanymi przez dietetyków. Po kasze i płatki choć raz w tygodniu sięga 53 proc. osób, lecz jedynie 7 proc. badanych robi to codzienne. 75 proc. Polaków spożywa przynajmniej raz w tygodniu chude mleko i przetwory mleczne, ale 24 proc. ma je w codziennym jadłospisie.
"Wolimy jeść konserwy i produkty przetworzone, które często zawierają zbyt dużo tłuszczów i soli, a na dodatek objadamy się słodyczami" - podkreśliła dietetyczka.
Większość badanych (61 proc.) uważa, że odrobina alkoholu pod koniec dnia, to dobry sposób na rozluźnienie się. 58 proc. osób przyznało też, że kładzie się do łóżka z uczuciem sytości. "To dlatego, że uwielbiamy objadać się w późnych godzinach wieczornych, co mocno obciąża nasz układ pokarmowy i jeszcze bardziej zwiększa ryzyko chorób układu krążenia" - podkreśliła Kosałka.
Spośród 18 proc. osób, które starają się racjonalnie odżywiać, prawie połowa (45 proc.) stosowała w ostatnim roku dietę odchudzającą. Najczęściej było to kobiety w wieku 20-29 lat. Co trzeci badany (32 proc.) przestrzegał jedynie zasad zdrowego odżywiania się z powodu jakieś choroby (najczęściej były to osoby w wieku co najmniej 60 lat). 26 proc. zmieniło dietę po to tylko, by zdrowo się odżywiać.
33 proc. Polaków przyznaje, że nie dba o serce. Dwóch na pięciu ankietowanych Polaków twierdzi, że ważna jest dla nich masa ciała, a 30 proc. deklaruje, że regularnie dba o aktywność fizyczną. 16 proc. stwierdziło, że kiedykolwiek zażywało lek lub preparaty na serce (2 proc. sięgało po aspirynę).
"Zdaję sobie sprawę, że trudno z dnia na dzień zmienić styl życia i odżywiania. Dlatego zamiast zakazów stosuję zalecenia: Proszę spożywać warzywa do każdego posiłku, owoce raz dziennie, chude mięso, najlepiej drobiowe, ryby morskie trzy razy w tygodniu, przyprawiać potrawy ziołami zamiast soli" - doradza Cedro.
Sondaż zrealizowano w dniach 16-19 czerwca wśród 1000 osób w wieku co najmniej 18 lat.(PAP)
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.