Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w niedzielę, że Rosja jest otwarta na rozmowy o Ukrainie. Wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni i negocjacji.
"Nasze stanowisko względem Ukrainy jest dobrze znane" - powiedział Pieskow. Rzecznik Kremla podkreślił, że negocjacje pokojowe muszą być oparte o uzgodnienia wypracowane w 2022 roku w Stambule oraz o obecną sytuację na froncie - napisała agencja Reutera.
Pieskow twierdzi, że "Ukraina odmówiła i nadal odmawia negocjacji". Przekazał też, że Kijów zabronił kontaktów z władzami rosyjskimi, wydając specjalny dekret. Dokument musiałby zostać uchylony, żeby rozmowy mogły być kontynuowane - dodał.
Prezydent elekt Trump oświadczył wcześniej w niedzielę, że Rosja nie chciała już dłużej bronić prezydenta Baszara al-Asada, bo straciła zainteresowanie Syrią w związku z prowadzoną wojną przeciwko Ukrainie. Opowiedział się za jak najszybszym zawieszeniem broni w Ukrainie i rozpoczęciem negocjacji. Zaznaczył, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chciałby "dobić targu i zakończyć to szaleństwo".
"Powinno dojść do natychmiastowego zawieszenia broni i powinny zacząć się negocjacje. Zbyt wiele istnień ludzkich jest tak bezsensownie straconych, zbyt wiele rodzin zniszczonych i jeśli to będzie kontynuowane, może przerodzić się w coś dużo większego i dużo gorszego" - kontynuował Trump.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni