Polska Rada Ekumeniczna ws. lekcji religii.
Przedstawiciele Polskiej Rady Ekumenicznej są za dwoma godzinami religii w szkole - jednej w siatce zajęć, a drugiej nadobowiązkowej, która mogłaby być religioznawstwem. Od listopadowego spotkania Komisji Wspólnej do dziś nie otrzymaliśmy od rządu oficjalnej odpowiedzi - powiedział PAP prezes PRE bp Andrzej Malicki. Oczekujemy zmian w oparciu o porozumienie - zaznaczył.
Ostatnie posiedzenie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej oraz Polskiej Rady Ekumenicznej zrzeszającej siedem Kościołów członkowskich odbyło się 18 listopada ub.r. w MSWiA po sześcioletniej przerwie.
Polska Rada Ekumeniczna powstała w 1946 r. i zrzesza: Kościół Chrześcijan Baptystów w RP, Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP, Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP, Kościół Polskokatolicki w RP, Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP oraz Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny. Członkami stowarzyszonymi są Towarzystwo Biblijne w Polsce i Społeczne Towarzystwo Polskich Katolików.
"Przedstawiciele Polskiej Rady Ekumenicznej są za pozostawieniem w szkole dwóch godziny lekcji religii, z czego pierwszej w siatce zajęć zaś drugiej jako godziny nadobowiązkowej, która mogłaby nosić nazwę religioznawstwa czy religiologii, w ramach której uczniowie mieliby okazję poznawania innych Kościołów czy religii" - powiedział PAP prezes PRE bp Andrzej Malicki, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP.
"Do tej chwili jako Polska Rada Ekumeniczna nie otrzymaliśmy ze strony rządowej żadnej oficjalnej odpowiedzi" - zaznaczył. "Z informacji, które do nas docierają wiemy, że nasze postulaty nie znalazły zrozumienia w ministerstwie edukacji narodowej i zmiany mają być wprowadzane na zasadzie rozporządzenia" - powiedział bp Malicki. Zwrócił uwagę, że "zarówno konkordat, jak i ustawy partykularne z Kościołami mówią o porozumieniu". "W związku z tym Polska Rada Ekumeniczna oczekuje zmian w oparciu o porozumienie" - oświadczył bp Malicki. Ocenił, że "zawężania lekcji religii do kwestii formacyjnych jest dużym uproszczeniem".
"Żyjemy w Polsce, która jako kraj od ponad tysiąca lat została zbudowana na fundamencie chrześcijaństwa. W związku z tym, przekazywanie wiedzy w tej dziedzinie oraz całego dziedzictwa kulturowego jest naszym obowiązkiem" - powiedział duchowny. Zwrócił uwagę, że mówiąc o redukcji godzin lekcji religii w szkole trzeba pamiętać o nauczycielach katechetach. "Ograniczenie religii do jednej godziny oznacza, że 50 proc. katechetów ma mniej zajęć" - powiedział bp Malicki. Dodał, że samo przekwalifikowanie się ich, to "od półtora roku do trzech lat w zależności od przedmiotu, który wybiorą".
W sekretariacie KEP w Warszawie 9 grudnia odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski w sprawie lekcji religii. KEP informowała, że nie przyniosło ono porozumienia. Episkopat zapowiedział, że wobec naruszenia obowiązujących przepisów będzie podejmować dalsze kroki prawne.
Zdaniem szefowej MEN Barbary Nowackiej, rozporządzenie MEN w sprawie lekcji religii nie zmienia zapisów konkordatu, dlatego porozumienie ze stroną kościelną nie jest potrzebne. "To dotyczy kwestii organizacji lekcji religii, a nie samego faktu ich istnienia. My nie kwestionujemy konkordatu, który zakłada, że lekcje religii mają być organizowane przez szkołę, tylko rozmawiamy o ich wymiarze" - powiedziała szefowa MEN w wywiadzie dla PAP, który opublikowano 17 grudnia.
Akcentowała, że resort zaprosił stronę kościelną do dialogu, jednak przedstawiała ona "coraz dalej idące oczekiwania". Wskazywała m.in., że uczynienie religii i etyki przedmiotami obowiązkowymi oznaczałoby "dociążenie młodzieży", a resort chce raczej ją odciążyć. "Dialog jest ważny, jednak nie zawsze udaje się osiągnąć porozumienie" - oceniła wówczas i stwierdziła, że "temat lekcji religii jest zakończony".
Uczestnicy Komisji Wspólnej na listopadowym spotkaniu omówili także kwestie związane z funduszem kościelnym. "Kościoły Polskiej Rady Ekumenicznej oczekują, że kwestie składek zdrowotnych będą zachowane. Zależy nam również, aby państwo kontynuowało wsparcie, jeśli chodzi o działalność charytatywno-opiekuńczą" - powiedział PAP bp Malicki. Dodał, że dużym problemem jest także troska o konserwację zabytków. Jak zaznaczył, "to wspólne dziedzictwo kulturowe".
Ze strony rządowej Komisji Wspólnej współprzewodniczacym był wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Szymański. Był też obecny minister infrastruktury Dariusz Klimczak, przedstawiciele z ministerstwa edukacji narodowej w niższej randze i z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Natomiast współprzewodniczącym Komisji od strony PRE był bp Andrzej Malicki. W spotkaniu wzięli także udział wszyscy zwierzchnicy Kościołów PRE oraz zaproszeni specjaliści, w tym m.in. prof. ChaT ks. Bogusław Milerski z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Mimo, że rząd zapowiadał w 2024 r. zmiany dotyczące Funduszu Kościelnego, w projekcie budżetu na 2025 r. zagwarantowano wydatki na Fundusz Kościelny w wysokości 275 mln 710 tys. zł.
95 proc. wydatków Funduszu Kościelnego to obecnie składki na ubezpieczenia społeczne osób duchownych. Korzystają z niego wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe, także te, które nie działały w naszym kraju w 1950 r. i nie utraciły żadnych nieruchomości.
Magdalena Gronek
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.