Blisko 400 piechurów wyruszyło w sobotę rano z Krakowa w 46. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego. Po przebyciu liczącej około 160 kilometrów trasy 12 sierpnia dotrą oni do Kielc.
Wczesnym rankiem na Oleandrach - miejscu historycznej zbiórki strzelców - odbył się uroczysty apel, w trakcie którego odczytano rozkaz wymarszu, wydany przez marszałka Piłsudskiego w tym miejscu 3 sierpnia 1914 roku.
"Żołnierze! Odtąd nie ma ani Strzelców, ani Drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteście zebrani, jesteście żołnierzami polskimi. Spadł na was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna Wojska Polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie Ojczyzny. Patrzę na was, jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska i pozdrawiam was, jako Pierwszą Kadrową Kompanię" - napisał marszałek w rozkazie.
Po apelu uczestnicy marszu wyruszyli do podkrakowskich Michałowic. To w tej miejscowości 6 sierpnia 1914 r. strzelcy, dowodzeni przez por. Tadeusza Kasprzyckiego, obalili słup graniczny między zaborami austriackim i rosyjskim. Spod obelisku, upamiętniającego to wydarzenie, wyruszą następnie w dalszą drogę.
Uczestnicy marszu, idąc polnymi i leśnymi drogami odwiedzą jeszcze m.in. Słomniki, Miechów, Wodzisław, Jędrzejów, Chojny nad Nidą, Chęciny, Szewce. Po drodze wezmą udział w spotkaniach z uczestnikami walk o niepodległość, w zawodach z marszu na orientację, zawodach strzeleckich, konkursach edukacyjnych poświęconych marszałkowi Piłsudskiemu i czynowi legionowemu, zajęciach oświatowych.
Impreza zakończy się 12 sierpnia uroczystością w Kielcach pod Pomnikiem Czwórki Legionowej i Pałacem Biskupów z udziałem prezydentowej Karoliny Kaczorowskiej.
Tegoroczny marsz gromadzi blisko 400 uczestników: młodzież ze Związku Strzeleckiego "Strzelec", harcerzy, uczniów szkół noszących imię Józefa Piłsudskiego, żołnierzy jednostek Wojska Polskiego dziedziczących tradycje legionowe a także młodzieży z Wileńszczyzny i Ukrainy.
Najmłodszy uczestnik marszu, Jakub Pacholski ma niespełna 6 lat a najstarszy Zygmunt Jędrzejczak, żołnierz Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, ukończył 87 lat. Średnia wieku piechurów to 18-20 lat.
Jak zaznaczył komendant przedsięwzięcia Jan Józef Kasprzyk, tegoroczny marsz przypada w 30. rocznicę jego wskrzeszenia w 1981 roku z inicjatywy środowisk niepodległościowych ziemi małopolskiej i świętokrzyskiej.
I Kompania zwana "Kadrówką" liczyła 160 żołnierzy. Na rozkaz Piłsudskiego wyruszyli oni z krakowskich Oleandrów na ziemie zaboru rosyjskiego o świcie 6 sierpnia 1914 r. W Michałowicach żołnierze obalili słupy graniczne państwa zaborczych i po wyzwoleniu z rąk rosyjskich Słomnik, Miechowa, Jędrzejowa i Chęcin dotarli 12 sierpnia do Kielc.
Zdaniem historyków, choć militarnie był to epizod, wydarzenie to miało ogromne znaczenie polityczne - było demonstracją woli walki o niepodległą Polskę.
Pierwsza Kadrowa była pierwszym od zakończenia Powstania Styczniowego regularnym oddziałem armii polskiej. Dała ona początek Legionom Polskim, które swoim wysiłkiem zbrojnym w latach I wojny światowej przyczyniły się do odzyskania niepodległości w 1918 roku.
Pierwszy marsz drużyn strzeleckich z Krakowa do Kielc zorganizowano, dla upamiętnienia tamtych wydarzeń, w 1924 r. i odbywał się on nieprzerwanie do 1939 roku. W PRL przez dziesięciolecia marszów nie było. Tradycję wskrzeszono w 1981 r. W latach 80. marsz miał charakter manifestacji patriotycznej, potem powrócił do przedwojennej formuły zawodów sportowo-obronnych.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.