Zarzut? Praktyki monopolistyczne.
Do brytyjskiego sądu złożono pozew zbiorowy przeciwko koncernowi Google. Jego autorzy domagają się równowartości 6,6 mld dolarów m.in. za wykorzystywanie niemal wyłącznej pozycji na rynku wyszukiwania online do podnoszenia cen reklam.
Amerykańskiemu koncernowi zarzucono też ograniczanie funkcjonowania konkurencyjnych wyszukiwarek i tym samym działanie na rzecz monopolizacji rynku reklam w wyszukiwarkach online. Pozew wniosła Or Brook w imieniu - jak podał portal CNBC - setek tysięcy organizacji z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
"Obecnie brytyjskie firmy i organizacje, bez względu na ich wielkość nie mają prawie żadnego wyboru i są zmuszone korzystać z usług Google'a w celu reklamowania swoich produktów i usług" - powiedziała Brook i podkreśliła, że koncern wykorzystuje swoją dominację na rynku, by zawyżać ceny reklamodawcom.
Autorzy złożonego we wtorek pozwu twierdzą też, że Google podjął szereg działań w celu ograniczenia konkurencji w zakresie wyszukiwania, w tym zawarł umowy z producentami smartfonów w celu preinstalowania wyszukiwarki Google Search i Chrome na urządzeniach z Androidem oraz zapłacił koncernowi Apple za gwarancję przyznania Google'owi statusu domyślnej wyszukiwarki w przeglądarce Safari.
CNBC podkreśla, że nie udało mu się uzyskać komentarza od firmy Google. Portal przywołał wynik badania brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków z 2020 r., które wykazało, że 90 proc. wszystkich przychodów na rynku reklamy w wyszukiwarkach internetowych trafiło do Google'a. (PAP)
piu/ ap/
Przełożony augustianów: W ciągu tygodnia było ponad 150 zapytań o przyjęcie do zakonu.
Tak ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
Beatyfikacja 15 sióstr ze Zgromadzenia św. Katarzyny odbędzie się 31 maja.
Vance został katolikiem w wieku 35 lat.Jest drugim katolickim wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych.
„Nasza relacja z Jezusem jest przede wszystkim relacją obdarowania.”
Tyle że to miliarder i posiadacz sporem sumy w... kryptowalucie obecnego prezydenta USA.
Zgodnie z prawem takie wyroby nie powinny znaleźć się w sprzedaży.