Ponad 300 tysiącom dzieci w Somalii wkrótce zagrozi śmierć głodowa - alarmował w piątek dyrektor generalny UNICEF-u Anthony Lake. "Ten kryzys przeradza się w katastrofę" - dodał.
Według danych ONZ w Rogu Afryki (Somalia, Kenia, Etiopia, Dżibuti) już zmarły dziesiątki tysięcy ludzi, ale kryzys humanitarny w tym regionie nie osiągnął jeszcze apogeum. Ten "kryzys się pogłębi" - ostrzegł szef UNICEF-u.
"Przed deszczami w październiku w całej środkowej i południowej Somalii zapanuje kryzys żywnościowy równie poważny jak ten, który dziś panuje (jedynie) w najbardziej dotkniętych obszarach tych regionów" - ocenił.
Śmierć głodowa zagrozi niemal 300 tys. dzieci - to dwa razy więcej niż obecnie - dodał.
W targanej wewnętrznymi walkami Somalii najbardziej dotknięte suszą i głodem są niektóre obszary na południu i w centrum kraju, ponieważ w większości kontroluje je ekstremistyczne ugrupowanie islamskie Al-Szebab, które nie dopuszcza tam organizacji humanitarnych. "Walczymy z czasem" - zaznaczył Lake.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.