O, jest abp Bruno Forte. uroczy i delikatny człowiek, przyjaciel i gość o.Rydzyka. Na ubiegłym synodzie zasłynął passusem o unikalnych darach osób homoseksualnych dla Kościoła.
W eseju " Gesu di Nazaret, storia di Dio, Dio della storia" z 1994 roku biskup Forte pisze, że Zmartwychwstanie nie jest historycznym faktem, ale jest to judeochrześcijańska legenda, którą Apostołowie przekazali swoim następcom. Pisze o tym redaktor Zangrando w 2005 roku, czyli po mianowaniu Forte arcybiskupem niedługo przed śmiercią Jana Pawła II. Oczywiście rację ma też "L", niestety. Trwa ostatnia bitwa Szatana, jak to zapowiadała sistra Łucja, pisząc do śp. kard. Caffary w latach 80-tych. Naszą bronią Różaniec. Nie zaniedbujmy go nawet wbrew najsmutniejszym wieściom.
Smutny spektakl. Nie można zapomnieć o stronniku LGTB, Thomasie Rosice, z Kanady, którego dwóch pracowników z przedsiębiorstwa medialnego reprezentuje "młodzież z Kanady" na synodzie. Nie da się tego ukryć i katolickie media piszą o tych "przewałach" na synodzie.