Co oczywistym z punktu widzenia katolika rodziną jest dozgonny związek kobiety i mężczyzny, z którego rodzą się dzieci. Rodziną nie są żadne rodziny patchworkowe i inne podobne pomysły.
Jeżeli więc coraz więcej osób zaczyna uważać inaczej niż głosi nauka Kościoła, to rodzi sie pytanie jak Kościół głosi prawdę o rodzinie. Patrząc na te badania, widać, że jest już jakiś problem w łonie ludzi Kościoła. Mamy katechizacje, grupy duszpasterskie, wydarzenia katolickie, jakieś co i rusz ogłaszane "nowe pokolenia", samozadowolenie wielu katolików i dramat redefinicji podstawowego pojęcia.
Jeżeli więc coraz więcej osób zaczyna uważać inaczej niż głosi nauka Kościoła, to rodzi sie pytanie jak Kościół głosi prawdę o rodzinie. Patrząc na te badania, widać, że jest już jakiś problem w łonie ludzi Kościoła. Mamy katechizacje, grupy duszpasterskie, wydarzenia katolickie, jakieś co i rusz ogłaszane "nowe pokolenia", samozadowolenie wielu katolików i dramat redefinicji podstawowego pojęcia.