Czas na okrągły stół był już dawno. Szczególnie wtedy, gdy znany był już termin strajku. Teraz trzeba siąść i rozmawiać o konkretach. Już zmarnowano tydzień, bo rząd ma inne zajęcia, niż negocjowanie.
A co do stołu świątecznego, to przypomnę, że strajkujący nauczyciele nie otrzymują wynagrodzenia, więc raczej trudno będzie im przygotować święta. Może więc zamiast opowiadać o tym, co po świętach można zacząć Wielki Tydzień od poważnych rozmów?

Jeżeli tak mu zależy, dlaczego odkłada rozmowy na po świętach? Rozdając nie swoje pieniądze, dla osobistego zysku, szafuje czyimś dobrem zasłaniając się brakiem czasu?

Premier Morawiecki bardzo ładnie powiedział i zgadzam się z nim, z jednym wszak wyjątkiem. Dobry nauczyciel, to ten, któremu zależy na dobru dziecka - ZAWSZE!!! A nie na tym żeby mieć dużo kasy! Są ludzie w naszym kraju, którzy pracują na zlecenie i zarabiają ok. 1000 zł, pojawia się pytanie dlaczego nauczycielom nie wystarcza - mając takie pensje, a tym ludziom musi wystarczyć!? NAUCZYCIELE NIE BĄDŹCIE EGOISTAMI - są ludzie, którzy mają o wiele gorzej!

Odpadli od realnego świata nasi rządzący. Aroganavja władzy . Naród wam wybrał i myślący naród wam podziękuje. Możecie tylko przekupywać kolejnymi +500, aby utrzymać się u władzy. Biedni nauczyciele- rządowi nawet gadać z nimi szkoda. P S i nakręcili taka nienawiść do strajkujących nauczycieli. Serce mi pęka ze smutku.