Cyt. "Mamy podstawy, by przypuszczać, że prof. Marian Gabryś, sprawując stanowisko konsultanta wojewódzkiego, zamiast kierować się literą prawa, będzie kierował się swoim światopoglądem". Cóż prawo 'przypuszczać' organizacje lewicowe mają, natomiast prof. Gabryś jak każdy obywatel jest zobowiązany do stosowania się do prawa, więc nie może swoich poglądów stawiać ponad prawo, a gdyby tak uczynił byłaby to podstawa do dymisji a nawet poza zawodowych konsekwencji, prawda?. Dlatego ewidentnie widać że tylko poglądy profesora są powodem powstania petycji, a to jest dyskryminacja ze względu na wiarę, poglądy. Wiem, środowiska lewicowe są tolerancyjne, ale nie tolerują chrześcijańskiej wizji człowieka i świata.
Nie mogę zgodzić się z autorem artykułu. W tym konkretnym przypadku chodzi o światopogląd, a nie wiarę pana profesora. Owszem, światopogląd w tym przypadku wynika z wiary, jednak nie ma tu przesłanki typowo dyskryminacyjnej że względu na wiarę. O dyskryminacji można by było powiedzieć, gdyby wysunieto postulat, że na danym stanowisku nie może zasiąść katolik.