Nożownica studentką WUM!!! no fajnie, to na zajęciach z chirurgii na WUM uczą atakować nożem właścicieli samochodów? Petycja do Rektora WUM o postępowanie dyscyplinarne! Nie może byc tolerowania takiej przestępczej ekstremy wsród studentów.
Ten "NÓŻ " to zapewne dowód obrony koniecznej, tych dwóch niewiast,ktore domniemam są tak wrażliwe, że NISZCZYŁY obrazy aborowanych dzieci...Bo nie mogą znieść i patrzeć na to jak mordują niewinne i bezbronne dzieci w klinice....Podkreślam Nie mogą PATRZEĆ, bo w MORDZIE są SPECJALISTKAMI....oczywiście mam na uwadze nie tylko ZABIJANIE, ale również ich głośne maszerowanie ...No cóż jakie myślenie, takie działanie...Nie dziwi nic, a nic to ZACHOWANIE.
o rety!!! Czego uczą na chilurgii? Jak atakować nożem? Prędzej bym wolał umrzeć niż dostać się pod ręce lekarki-feministki. Jest oświadczenie jednej z tych pań odnośnie tego że to one zostały zaatakowane i okradzione z telefonu. Zeznania są nielogiczne. Niezależnie od tego kto zawinił trzeba potępić niszczenie wystaw i bilboardów. Musimy się też przygotować na najgorsze. Partia Razem już tak szczuje na obrońców życia zwłaszcza w formie z dala od szpitala. Będąc jednym z wolontariuszy tym razem Fundacji Życie i Rodzina czasami jestem smutny i wręcz odczuwam wstręt do siebie, ale potem podnoszę twarz jak Szczepan i odzyskuję wiarę.
PRZESTAŃCIE ROZSIEWAĆ KŁAMSTWO. TO NIE FEMINISTKI ZOSTAŁY ZATRZYMANE PRZEZ POLICJĘ TYLKO CHŁOPAK Z PRO-LIFE.OŚWIADCZENIE RZEKOMYCH SPRAWCZYŃ "W związku z opublikowanym przez wpolityce.pl oraz stopaborcji.pl artykułem, informuję, że nieprawdą jest, jakoby którakolwiek z nas (była tam też Martyna Równiak) zaatakowała "wolontariusza" nożem, gazem pieprzowym albo w jakikolwiek inny sposób naruszyła jego nietykalność osobistą. To on dopuścił się napaści na Martynę - niesprowokowany zaatakował ją barwiącym skórę na zielono gazem pieprzowym (mamy kartę informacyjną z IP), dlatego od razu wezwałyśmy na miejsce zdarzenia patrol Policji. Ukradł też mój telefon, którego poszukiwaliśmy przez godzinę razem z czterema funkcjonariuszami (nagranie). Funkcjonariusze zastosowali wobec niego środki przymusu bezpośredniego (kajdanki), a później uwolnili i wypuścili, więc odjechał własnym samochodem, pokazując mi środkowy palec. Poinformowalam już obydwa portale, że jeśli do końca jutrzejszego dnia nie opublikują na stronach głównych sprostowania, skieruję sprawę na drogę sądową."
Dlaczego blokują miejsce parkingowe, tak bardzo potrzebne pacjentom i ich rodzinom. Niech protestują tak by innym niezwiązanym z protestem nie utrudniać życia!
Mnie się wydaje, że dyrekcja szpitala powinna usunąć jakiekolwiek auto przed wejściem do szpitala.