Bzdury. Nie wierzę w ani jedno słowo tzw. charyzmatyków od leczenia i tym podobnych zabobonów. Kościół ma sie zajmować zbawieniem a nie leczeniem. Już wszystko stanęło na głowie...

Jestem dalece ostrożny co do osoby pana Zielińskiego.

To jakiś szarlatan. Mamy uwierzyć że za przyczyną tego człowieka dzieje się więcej cudownych uzdrowień, niż w znanych miejscach uzdrowień jak np. w Lourdes?? ze pan Marcin ma większą moc niż wszyscy święci i Maryja? A jeśli to prawda, to niech ten człowiek przedstawi udokumentowane świadectwa lekarskie, że rzeczywiście doszło do cudów. Gość.pl powinien wykazać większą ostrożność w publikowaniu niesprawdzonych cudownych uzdrowień.

kiedyś w jakimś wywiadzie z egzorcystą czytałem, żę grupy charyzmatyczne powinny uważać z tym nakładaniem rąk na głowę, zamiast tego podczas modlitwy o uzdrowienie powinny takie osoby trzymać rękę na barku. Ale to tylko artykuł, sam niestety nie brałem udziału w takiej modlitwie ani nikt nade mną się nie modlił...

Fajnie gada ale nie do konca sie z nim zgadzam co do formy modlitwy i tego ze kazdy jest powolany do uzdrawiania i czynienia cudow bo zwyczajnie nie kazdy jest, samo zycie i historia swietych i Kosciola to pokazuje. Generalnie jednak robi swietna robote. Chwala Panu za tego sluge Bozego. Oby wiecej takich

Samozwańczy sekciarski mesjasz?

> Bóg odpowiada na prawdziwe wołanie z serca...

Że niby Pan Bóg odpowiada na naładowane emocjami wołanie!? Przecież to jest jazda na uczuciach, a nie modlitwa. Modlitwa jest pobożnym wzniesieniem duszy do boga, a nie histeryzowaniem.

> Kładzie ręce na ludzi i odzyskują słuch, znikają nowotwory, od lat niemogący chodzić skaczą z radości.<

Który to już raz GN próbuje twierdzić, że jakiś tam charyzmatyk robi "cuda"?! Dopóki nie będzie medycznych dowodów, że rzeczywiście tak się dzieje, należy to wszystko traktować jako nieprawdę i żerowanie na ludzkiej naiwności. Do tej pory GN nie przedstawił ani jednego dowodu, że tzw. "charyzmatycy" rzeczywiście spowodowali cud.

> Czy nakładałeś ręce na chorych? Te czynności są powiązane z cudami.

Czyli cuda można spowodować "czynnościami", jak je nazywa autor? To jest magia, a nie chrześcijaństwo. Wprowadzenie ludzi w błąd, a nie ewangelizowanie. Ten człowiek nie ma pojęcia o PŚ, Tradycji Kościoła, ani teologii. To, co ten człowiek głosi, to nie jest chrześcijaństwo, to nie jest katolicyzm, ale pentakostalizm i to w skrajnym wydaniu. To żerują na ludzkich emocjach i dokonując fałszywych cudów. Też jest charakterystyczne, że to jest świecki, jak u pentakostalistów.

> Jaka jest najskuteczniejsza modlitwa?
> Najskuteczniejsza jest modlitwa prosto z serca.
To znowu jest zupełne pomieszanie. Modlitwa nie "skutkuje", jak sugeruje pytanie, nie jest to zaklęcie. Jak pisałem wyżej, jest to pobożne wzniesienie duszy do Boga, które może być połączone z prośbą. Ale czy prośba zostanie wysłuchana, czy nie, zależy od Boga.

Marcin Zieliński poprowadzi modlitwę uwielbienia w praskiej katedrze. --- W diecezji praskiej dzieje się bardzo wiele złego, zdrową i jedynie prawdzią religię katolicką usiłuje się zastąpić protestantyzmem i to w wersji najgorszej, bo pentakostalnej.

Już kiedyś zapraszano do kościołów Harisa który kazał wynosić Najświętszy sakrament, teraz mamy następnego który modli się nie wiadomo do kogo.

Nie musisz bracie/siostro wierzyć Marcinowi, ale Słowo Boże mówi wyraźnie o KAŻDYM CZŁOWIEKU KTÓRY WIERZY: Mk 16, 17-18: Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą;węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie.

Uwaga na tego charyzmatyka.

Słynny, młody polski „charyzmatyk” Marcin Zieliński staje w obronie Heidi Baker. Napisał o niej kilka dni temu: „Miałem okazje osobiście spotkać i porozmawiać z Hedi Baker, Randy Clarkiem i Billem Johnsonem. Uważam, ze ich nauczanie nie niosło w sobie nic sprzecznego w to, w co wierzymy jako katolicy. Ani razu nie czułem się niczym urażony, a sam przeżyłem bliskie spotkanie z Bogiem podczas modlitwy z nimi.” Czy subiektywne wrażenie, że „nie zauważyłem nic niepokojącego” wystarczy, aby mieć przekonanie, że warto tą iść tą samą drogą? Dlaczego Marcin Zieliński, tak często podkreślający jak bardzo jest pokorny, nie słucha przestróg doświadczonych kapłanów, ostrzegających przed Baker, Clarkiem, Johnsonem? Jakim duchem posługują osoby, które mówią jednym głosem? Czy tak ma wyglądać posługa charyzmatyczna w polskich kościołach? Warto obejrzeć ten materiał i pamiętać: „W lekkim powiewie przychodzisz do mnie Panie” por. 1 Krl 19,11-14.

https://www.facebook.com/kostrzewa.s/posts/1489261487761443

Obejrzyjcie sobie ku rozwadze:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=9DM5FmZxBQI

Zwiedzenie "pijanych w Duchu Świętym"
https://www.youtube.com/watch?v=xsaewCakCEk

Marcin Zieliński działa w ramach Szkoły Nowej Ewangelizacji, prowadzi kanał Dotyk Boga i jest propagowany przez niektóre parafie w Polsce, np. pijarów z Rzeszowa.

Zaś mnie najbardziej interesuje skąd się wzięła moda w kościele na modlitwę z rozłożonymi rękami? Zauważam co raz częściej że tak się modlą niektóre osoby przy odmawianiu Ojcze Nasz podczas Mszy św. Dawniej katolicy nigdy tak się nie modlili, lecz zawsze ręce składali, a nie rozkładali na boki. Czy może ktoś wyjaśnić dlaczego teraz jest inaczej?

Życie na 100% dla Boga wymaga ogromnej wiary!!! Wiary, która zmienia nas, nasze myślenie, zachowanie, która daje siłę i pokorę w służeniu innym- chorym, potrzebującym. Piękne świadectwo życia dla Boga, życia dla innych. Chwała Panu:)

Bogu dzięki za takich ludzi jak Marcin. Rozmodlony człowiek, wpatrzony w Boga, wierzący Bożemu Słowu.

Dziękuję Bogu za posługę Marcina, ktory ma aprobatę władz kościelnych. Żal mi tylko i wstyd za tych Państwa którzy tutaj piszą o nim w taki niegrzeczny sposób. Trzeba człowieka poznac, posluchac jego konferencji, zagłębić sie w pojecie ekumenizmu a nie odrzucać blotem wszystkich wkolo.... ech przykro

"piszą o nim w taki niegrzeczny sposób" - tutaj nie chodzi o bycie "grzecznym", ale o to, czy ten człowiek swoimi(!) naukami i zachowaniem głosi Ewangelię, czy też raczej jakąś pentakostalną herezję - to jest pytanie zasadnicze. "zagłębić sie w pojecie ekumenizmu" -- jak się człowiek zagłębi w pojęcie tzw. ekumenizmu, jak się go dzisiaj w Kościele rozumie, to dochodzi do wniosku, oczywiście jeśli naprawdę zna PŚ i nauczanie Kościoła, że jest to herezja, że dzisiejszy "ekumenizm" jest zaparciem się jedyności Religii Katolickiej, drogą nieporawdy i kompromisu z fałszem. Polecam encyklikę na ten temat Mortalium Animos dostępną w sieci także po polsku.

Troche nie rozumiem tych hejtow ze strony katolikow. Przytaczani sa przeciwnicy kosciola ale jakos do tej pory kosciol nie zakazal Marcinowi poslugi ktora opiera sie na Pismie Swietym, wspolgra z Eucharystia i Sakramentami. Bylam na jednym spotkaniu z Marcinem i z o Bashobora i moge tylko powiedziec ze zblizyli mnie do Bozej milosci, do checi bycia lepszym dla drugiego, o tym jak wazna jest modlitwa i chwalenie Boga w kazdym polozeniu, o tym zeby mowic o Bogu i jego milosci. Lepsza jestem dla dzieci, lepsza dla meza, sasiada, a czy nie o to chodzi w naszej religii zeby nie osadzac jesli nie chcemy byc sadzeni, zeby wielbic cala dusza Pana, zeby nie potepiac, podawac reke w potrzebie, prosic Ducha Swietego o wskazówki jak zyc, przeciez dlatego nasza Religia zaczela obumierac z braku relacji z Bogiem. Jesli wielbimy tego samego Boga tylko kazdy w innym sposob to w czym widzicie problem i zagrozenie?Czy ktos komus Marcin zaszkodzil w jakis sposob? Mi jak i wielu mi znanym tylko pomogl, nawrocilam sie I uwierzylam w Boga na 100 proc.i chce dla Jezusa przemianiac swoje zycie na lepsze. Chwala Panu za takich ludzi jak Marcin, o. Daniel, ks. Olszewski, Bashobora i wielu innych. Amen

@Gość z 20:42, niestety najwyraźniej rzeczywiście nie rozumiesz. Po pierwsze, warto uważnie przeczytać wpisy, wtedy jasne się staje, że nie chodzi w nich o "hejtowanie", ale o sprawę fundamentalną - sprawę wiary. To, co piszesz jest dość typowe - osoba niezbyt zorientowana w sprawach religijnych zaczyna twierdzić, że się "nawróciła" i jest "lepsza". W chrześcijaństwie nie chodzi o to, żeby bardzo mocno wierzyć w cokolwiek i robić to, co komuś tam wydaje się dobre. Tak moglibyśmy wierzyć w jakąś odmianę herezji protestanckiej, w islam, wyznawać animizm, czy nawet satanizm i postępować zgodnie z nimi. W chrześcijaństwie jednak chodzi o jedynie prawdziwą Wiarę, i jak mówi Pismo, bez [tej jedynej wiary] nie można podobać się Bogu [Hbr 11,06]. Nie wystarczy się jakoś religijnie nakręcić - przyznajmy, że wielu protestanckich sekciarzy i imamów jest mistrzami "religijnego" nakręcania - ale trzeba znać Prawdę i postępować wedle niej, nie wedle jakiegoś widzimisię i swoich nieuporządkowanych uczuć. I tego właśnie dotyczyła dyskusja.

No dobrze to teraz prosze o konkret, w ktorym miejscu Ewangelia gloszona przez Marcina jest inna i odbiegajace od kosciola katolickiego?

Jednego nie rozumiem - po co Marcin jezdzil do Bethel i spotykal sie z tym calym towarzystwem ze Stanow. Ich dzialalnosc nosi znamiona new age i okultyzmu. Czemu ich tak broni. Bog daje nam laski, dary niezaleznie czy sie z kims spotkamy. Tego nie rozumiem totalnie.

A ja nawet nie staram sie rozumiec, choc 60-tka na karku to gdybym mial okazje to sam z ciekawosci poszedłbym na ich spotkanie , żeby zobaczyć co to takiego jest, tyle o tym gadają. Czy od razu by mnie "zjedli", nie sądze, jak by sie modlili to pewnie tez jakos bym sie z nimi pomodlił, i tyle. Przeciez Jezus zasadniczo wolal towarzystwo podejrzane, i znimi sie zadawal. Jesli ktos ma dobry kręgosłup, to spokojnie, moze tylko dawac swiadectwo swojej świadomej wierze. Marcin nie broni ich poglądów, tylko ich jako ludzi, bo często rzucamy na kogoś jakieś obelgi, nie znając do końca sprawy. Ja tam sie nie boję zadnych |Betel i innych. Ale ładnie śpiewają, lubie słuchać i spiewać z nimi. I wcale nie starciłem nic ze swoich poglądow katolickich, nawet bardziej wszedlem w nie, a nade wszystko w relację z Bogiem. Pokochałem na nowo Slowo Boże, a to mnie tylko ubogaca.

Myślę, ze nie dojdziemy do prawdy totalnej czy pan Marcin jest od Boga czy od szatana. Chodzi o to ze prawdziwy katolik wymawia Imię Jezus Chrystus, Trójca Przenajświętsza, Maryja Niepokalana, modlitwa różańcowa, itd. Najsmutniejsze jest to ze w tych wszystkich ruchach na stadionach i machnie komercji religijnością nie ma tych pojęć. jest tylko słowo Pan albo Duch Swięty. Nie ma Maryji. Czy ktos kiedys widział pana Marcina modlącego sie do Maryji na forum? To niepokojące

Tylko ten gość zapomniał o sensie cierpienia, o Golgocie, o Maryi...