Referendum było całkiem niepotrzebne. Wydarzenia w innych krajach pokazują ze bez referendum można przyłączyć lub oderwać kawal ziemi, bez wzgledu na poczucie przynależności narodowej jej mieszkańców. W Kosowie żadnego referendum nie było i powstało nowe państwo a raczej państewko bo niby dlaczego Albańczycy maja żyć w dwoch państwach. Zjednoczenie Niemiec tez odbyło się bez referendum bo w NRD nikogo nie pytano o zdanie. Dziś widać że na terenie byłego NRD najmocniejsze są inne partie niż w zachodnich Niemczech. Jakie wnioski dla Polski? Ano takie ze można robić co się podoba wladzom, np przyłączyć jakieś miasta które nie są w kraju od 70 lat lub "oddać" jakieś tereny które są w Polsce od 70 lat. A mieszkańcy? Mniejsza o to, przecież jest demokracja.