Tezy dość odważne jak na 33 letniego człowieka. Nie podoba mi się określanie papieża rewolucjonistą.... Widać że ten dziennikarz nie kojarzy dobrze pontyfikatu JP2.
cyt.:"Pośród przemocy, chaosu i niepewności pojawia się postać Franciszka, w którym widzimy „jakby tęczę po latach burzy”." - Papież Franciszek = mniejsza niepewność? Dobrze rozumiem Leoncini'ego?
Dlaczego komentarz ? Nie będę oceniał papieża Franciszka, czy też cytowanego profesora Baumana, bo nie jestem w stanie dogłębnie tego zrobić. Ale trzeba by powiedzieć kim jest autor książki, jakie ma poglądy, między kim, a kim trwa wojna domowa i po której stronie tej wojny stoi nie tyle papież, ale autor. Czy w płynnej nowoczesności da się ustalić wspólnotę pojęć, bo w chrześcijaństwie wydaje mi się, że tak. Za dużo rewolucyjnych cytatów, a za mało refleksji. Jeżeli Gość zsuwa się w stronę różnych mantr, tak bardzo pochwalanych przez współczesnych rewolucjonistów to obawiam się czy dobro rzeczywiście zwycięży, w rozumieniu chrześcijańskim, a nie w rozumieniu marksizmu kulturowego, bo cóż to jest dobro ?
Czy ja wiem, czy był takim apologetą? Jak czytałem jego teksty, to odnosiłem wrażenie, że był raczej diagnostą ponowoczesności. A z drugiej strony: czy osoby stojące po drugiej stronie barykady nie mogą czasem powiedzieć czegoś mądrego??? (Na tej samej zasadzie, jak osoby pozornie stojące po tej samej stronie mówią czasem bardzo złe rzeczy - np. życzenie śmierci Papieżowi).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Bauman
https://wpolityce.pl/polityka/160560-kim-naprawde-jest-zygmunt-bauman-przeczytaj-tajny-dokument-bezpieki-i-tlumaczenia-socjologa-dla-brytyjskiej-prasy
Baumanie, apologecie "ponowoczesności"? Skądinąd znanego jako sprytny socjolog-plagiator.
Pochwała od kogoś takiego (ani krzty skruchy: takie były czasy) to jak pocałunek śmierci.