Co wniosły do sprawy udawane prawybory? Czy Platforma jest dzięki nim bliżej diagnozy błędów własnego upadku z lat 2008-2015 ? Myślałem, że nic gorszego grozić nam nie będzie od prezydenta Komorowskiego, który opowiadał Obamie, że żony to trzeba pilnować, biedne dzieci odsyłał do kredytów na mieszkanie, a pilotom wymyślił latanie na drzwiach od stodoły. Aż tu nagle pojawia się pani Kidawa Błońska, której główną zaletą jest to, że nie mówi z pamięci, tylko czyta z promptera, który wyświetla jej całe i jakże porywające przemówienia.
Widać że masz problem, bo nie znajdując zalet własnego kandydata na prezydenta negujesz innych. Jak dla mnie Kidawa Błońska ma wiele więcej zalet od obecnego Prezydenta, ale i tak zastanawiam się nad głosem na Szymona Hołownię. Bo on chce wygrać te wybory.
Chłopaki, ale tu jest forum GN, a nie GW. Wiem to tylko jedna literka różnicy ;-) Raczej nikt tu nie będzie głosował na Hołownię, który mówi, że na Sądzie Ostatecznym będą nas sądziły świnie, które zjedliśmy. Twierdzi on również, że podpisze ustawę liberalizującą aborcję (sic!!!) O pani Kidawie po prostu zamilczę...
Jakby to ująć, lepszy kandydat mówiący prawdę, niż ci, którzy np. opowiadają że są przeciwni aborcji, ale nic z tym nie robią. Ale jest prawdopodobnym, że w przeciągu najbliższych pięciu lat przyjdzie zmierzyć się Prezydentowi z liberalizacją prawa o aborcji czy też ze związkami partnerskimi.
Ale przecież Kidawa jest za aborcją, legalizacją związków partnerskich, tzw. "edukacją seksualną" i całym tym lewicowym bagnem...??? Chyba muszę się jeszcze zastanowić..
"Startująca w prawyborach prezydenckich w PO Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że jest za wprowadzeniem związków partnerskich i respektowaniem obowiązujących przepisów dotyczących aborcji. Według niej przyszły prezydent powinien być wyrazisty, ale też szanować poglądy wszystkich Polaków." (TVP Info) Urzędujący Prezydent nie skorzystał z prawa inicjatywy ustawodawczej (art. 118 Konstytucji) ws aborcji eugenicznej, co pokazuje wprost Jego stanowisko w tym temacie.
Pan Prezydent ma inicjatywę ustawodawczą, oby był zmuszony, by z niej skorzystać. Wiem, podpisze zakaz zabijania dzieci np z zespołem Downa, JEŚLI dostanie to do podpisu ...
Myślałem, że nic gorszego grozić nam nie będzie od prezydenta Komorowskiego, który opowiadał Obamie, że żony to trzeba pilnować, biedne dzieci odsyłał do kredytów na mieszkanie, a pilotom wymyślił latanie na drzwiach od stodoły.
Aż tu nagle pojawia się pani Kidawa Błońska, której główną zaletą jest to, że nie mówi z pamięci, tylko czyta z promptera, który wyświetla jej całe i jakże porywające przemówienia.
Ale jest prawdopodobnym, że w przeciągu najbliższych pięciu lat przyjdzie zmierzyć się Prezydentowi z liberalizacją prawa o aborcji czy też ze związkami partnerskimi.
Urzędujący Prezydent nie skorzystał z prawa inicjatywy ustawodawczej (art. 118 Konstytucji) ws aborcji eugenicznej, co pokazuje wprost Jego stanowisko w tym temacie.