Reklama

  • Zygmunt_Stary
    25.07.2012 11:52
    Zygmunt_Stary
    Cokolwiek czynisz, czyń roztropnie i patrz końca! (Quidquid agis, prudenter agas et respice finem! ). (Quidquid agis, prudenter agas et respice finem!)

    Końcem są ceremonie "ślubów" homoseksualistów oraz adopcja dzieci przez pary homoseksualne, rozkład rodziny i ściganie "homofobów".
    "Daj kurze grzędę, to wyżej siędzie"

    Zatem stan obecny - tolerancji dla zboczeńców i zwalczanie(nawet siłą!!!) homoseksualnego lobby to stan NORMALNY!
    Każdy inny, to porażka POLSKI, RODZINY, NORMALNOŚCI.
    • Związek Partnerski
      25.07.2012 16:15
      Tak, powinień i na pewno sie tymi prawami osób, które nie chcą lub nie mogą zawrzeć małżeństwa zajmie. Obowiązuje w wielu krajach UE, np. w katolickiej Irlandii i na Węgrzech.

      A tobie Zygmuncie Stary związek nie jest juz do niczego potrzeby, dlatego takie głupoty wypisujesz.
      • Eugeniusz/Pomorze.
        25.07.2012 21:01
        Dziwne to co piszesz. - To, że coś głupiego, jacyś nieszczęśnicy wprowadzili u siebie, to ma być argumentem za tym, by tę głupotę wprowadzić i u nas?????
      • gosia
        25.07.2012 21:02
        grzeszycie i strach was obleciał, za dużo jest rozpusty dookoła a rząd Polski ma jeszcze usankcjonować tą Sodomę .
        Gdybyście żyli zgodnie z dekalogiem nie mielibyście problemów .
      • Związek partnerski
        26.07.2012 09:39
        @ gosia,

        z różnych statysty wynika, że wy w małżeństwie, swymi zdradami i rozwiązłością grzeszycie więcej niż my.
        A Dekalog dotyczy Bożych zakazów i wszystkich ludzi, a o małżeństwie, czy takim lub innym zwiazku nie wspomina.

        @ Eugeniusz/Pomorze,

        tych nieszczęśników w UE jest dużo więcej. Na 27 państw takie uregulowania wprowadziło już 17. Niechno Pomorze przejrzy na oczy.
      • Zygmunt_Stary
        26.07.2012 16:41
        Zygmunt_Stary
        Tym, którym nie podoba się tolerancja w Polsce, doradzam wyjazd do krajów arabskich.
        Tam religię traktuje się poważnie.
      • do Gosi
        27.07.2012 19:24
        Nie próbuj "naprawiać" ludzi, nie dyskryminuj, ważne aby Twoje życie było bezgrzeszne, jasne? Nikt Cię nie upoważnił. Jest ono czyste w każdym aspekcie Twojej egzystencji, w myślach, słowach i uczynkach?
    • Bronak Kamarołski
      26.07.2012 01:02
      Dobre!!!
      Argumentem "za" ma być, że podobne prawo obowiązuje już gdzie indziej!!!
      Niech ten kryzys w końcu dopadnie i Polskę, żeby nie było nas stać na takie głupoty jak dawanie przywilejów "związkom zboczeńców"
      • Związek partnerski
        26.07.2012 09:28
        Wkurzyłeś się i bardzo dobrze. Chociaż nerwy zawsze są złym doradcą, zarówno wśród "zboczeńców", jak i wśród "normalnych" ludzi.

        Zaś prawa zagwarantowane w konstytucji są równe dla każdego i niezależne od takiego, czy innego kryzysu. Poza tym nie życząc dobrze swojej ojczyźnie, nie jesteś chyba prawdziwym patriotą ?
      • Bronak Kamarołski
        29.07.2012 01:50
        1. Nie wkurzyłem się. Ale masz prawo o tym marzyć.
        2. Ależ ja mojej Ojczyźnie życzę jak najlepiej!!! Dlatego widzę szansę w kryzysie. Jak zacznie brakować na poważnie pieniędzy, to W KOŃCU politycy zostaną zmuszeni do racjonalnego ich dystrybuowania, zamiast wydawania na bzdury, szkodzące naszemu społeczeństwu - in vitro, związki partnerskie, itp...
    • Związek partnerski
      30.07.2012 15:37
      Polityka prorodzinna państwa i jej narzędzia powinna naszym zdaniem, być także adresowana do innych związków niż małżeńskie, a tym bardziej do dzieci pozamałżeńskich. Ekspertyzy prawne, które zamówili posłowie nie negują samej instytucji związku partnerskiego, ale to, że propozycje SLD i RP zbyt wiele praw małżeństw przyznają związkom.

      My nie zamierzamy zmieniać definicji małżeństwa. Ale nie może byc tak np., że ja mieszkając z chłopakiem ponad 10 lat, mając z nim trójkę dzieci, po jego śmierci nie mogę nabyć po nim prawa najmu mieszkania i nie mam prawa dziedziczenia czegokolwiek. Nie mogę tez dowiedzieć się o jego stanie zdrowia, czy odmówić zeznań w sądzie obciązających partnera. To jest jawna dyskryminacja, zwłaszcza, że pracujemy, płacimy wszystkie opłaty ( szkoła, przedszkole, czynsz, ZUS ), a także podatki. Nadto rejestracja związku pozwoliła by np. na wprowadzenie obowiązku alimentacyjnego jednej ze stron.

      Prawo do zawarcia takiego związku, to nie tylko kwestia problemów życia codziennego, ale równości, a więc godności, bo każda dyskryminacja narusza godność przez to, że dzieli na lepszych i gorszych. Państwo ma prawo kształtować politykę społeczną, ale za pomocą rozdawania przywilejów, a nie reglamentowania praw. Legalizacja związku w którym dwie osoby chcą być razem, wzajemnie się wspierając, nie jest przywilejem, lecz prawem człowieka.
  • Teresa
    25.07.2012 14:03
    A cóż to za pytanie? Sejm powinien się zająć pomocą ludziom czy to pozbawionych mienia przez mrozy, tajfuny, powodzie, czy to bezrobotną młodzieżą, czy też ,,odpapierkowaniem'' szkolnictwa itd, itp...wiele zagadnień jest ważniejszych niż ....co to dużo mówić.
  • gosia
    26.07.2012 11:24
    Do związku partnerskiego
    jak nie wspomina? a 6 przykazanie,życie na kartę rowerową -to jest cudzołóstwo
    • dejviczek
      28.07.2012 14:14
      gosiaczku kochany to nawet nie tyle że uderza w 6 przykazanie, ale we wszystkie przykazania potrochu oraz jest to grzech tzw. wołający o pomstę do nieba, a pozatym sformułowanie grzech odnosi się do odstępstwa przeciwko logice świata, logice praw Bożych które zostały ustanowione dla tego by nam się dobrze żyło, nie wiem jak można niekochać kobiet, 6 przykazanie odnosi się szczególnie do seksu z wieloma kobietami, współżyciem przedmałżeńskim i masturbacją, natomiast takie zboczenia to pewnie że odnoszą się do tego, ale na chłopski rozum są złe
  • Marek
    26.07.2012 14:54
    Sejm nie powinien się tą sprawą zająć bo nie ma takiej potrzeby. ktoś jesli żyje z kimś innym w konkubinacie czy związku partnerskim po prostu idzie do notariusza i upoważnia tą osobę do wszelkich praw takich jak dziedziczenie, odwiedziny w szpitalu i co tam jeszcze chce.
    I koniec kropka.
    A małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny i to święte prawo rodziny. konstytucja RP
    Chcesz zniszczyć ludzkość,uderz w rodzinę bo to w nich, w rodzinach, właśnie wychowują się przyszli ludzie.
    • Malina-m3
      26.07.2012 21:02
      Malina-m3
      Poprawię Marka, bo młodzi ludzie są w pełni ludźmi, a nie "przyszłymi". Zgadzam się, że tym Sejm nie powinien się zajmować - są naprawdę ważne sprawy do uregulowania.
    • Katarzyna
      27.07.2012 05:30
      Zgadzam się całym sercem. Jeśli ktoś chce mieć przywileje należne uznanym przez państwo i społeczeństwo związkom - niech się zadeklaruje przed państwem i społeczeństwem! W końcu rozwody są, jakby ktoś nie miał ochoty podejmować realnych zobowiązań; nikt do kościelnego ślubu nie zmusza; do wielkiego wesela też nie. Dlaczego ktoś miałby zyskiwać prawa rodziny tylko dlatego, że zamieszkał z kimś, na podstawie jakiego "prawa"? Do czego to prawo? Do życia, jak się chce? Ano można żyć, jak się chce, jak widać - raczej swobodnie, ale z tego powodu nie można żądać specjalnego traktowania. A tak jak piszesz, Marku, jak komuś bardzo zależy na formalnym "partnerstwie", to może i przez notariusza. Tyle samo papierkowej roboty.

      Łudzą się też ci, którzy nie chcą pojąć, iż lawiny nie da się zatrzymać w połowie i że prędzej czy później ta sprawa będzie dotyczyła związków homoseksualistów. Nic nie dzieje się przypadkowo - może na to nie wygląda, ale jednak jest prowadzona celowa i konsekwentna polityka w pewnych sprawach - nie wiem doprawdy, czy przez nasz rząd, ale przez różne aktywne lobby z pewnością... Nikt by nawet nie wpadł na podobną problematykę, gdyby nie była ona furtką dla "homozwiązków" w Polsce, gdzie zmiana konstytucji jednak by nie przeszła. Dlatego dyskutowanie o niej jest schodzeniem poniżej pewnego poziomu.

      Uderzanie w rodzinę jest głupotą i śmiertelnym niebezpieczeństwem nie tylko dla duchowości przyszłych pokoleń (choć to jest najgorszy wyobrażalny skutek), ale także dla samej instytucji państwa. Może powiedzenie, że "rodzina jest podstawową komórką społeczną" jest zużyte i ośmieszone, ale nie traci przez to nic ze swojej trafności. Jeśli deprecjonujemy życie w rodzinie, deprecjonujemy życie w jakiejkolwiek wspólnocie ludzkiej. Jeśli podważamy wychowanie i bezinteresowność, podważamy idee prawa i praworządności. Jeśli podkopujemy wartości, na których zostaliśmy zbudowani, nie przeżyjemy.
      • Janko
        30.07.2012 17:50
        Czytam tak te wypowiedzi i nadal myśle "Komuno wróć"...i z całą mocą pisze-moje najlepsze lata życia były za tzw.Komuny! Wtedy nie było takich problemów a małżeństwa były "zdrowe"i "normalne" i nie pisać tu ze był to totaliutaryzm!!nikt nikogo nie zmuszał do niczego!Jestem i byłem wierzącym.Chodziłem do kościoła,byłem ministrantem...a teraz co się wyprawia to ZGROZA!!Trzeba najpierw zadbać o młodych o ich rodziny i pracę!Mój znajomy zarabia 1200 zł a jego połowica 700zł. i spodziewają się dziecka! jak Oni będą żyć??nie mają mieszkania,pracę niby mają ale nie pewną - na umowe zlecenie..Więc pytam od czego zaczynamy w tym naszym Kraju???Pozdrawiam i sorry jak cos napisałem nie tak.
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Poniedziałek
dzień
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
wiecej »