Artykuł raczej nie aktualny ponieważ oktawa Bożego Narodzenia skończyła się wczoraj.

Dzis nie jest piatek w oktawie Bozego Narodzenia. Piatkiem w oktawie byl drugi dzien swiat i na ten dzien byla udzielona dyspensa Episkopatu. IMHO zreszta zupelnie bez sensu jest utrzymywanie tej wstrzemiezliwosci w oktawie BN, poniewaz i tak w wiekszosci sytuacji biskupi udzielaja dyspens, a czasem dochodzi do kuriozalnej sytuacji, gdy tej dyspensy trzeba udzielac na drugi dzien Swiat o.O Oczywiscie po cichu, bo zapewne 99,9% katolikow w Polsce nawet sie nie zastanowilo, czy w drugi dzien Swiat obowiazuje wstrzemiezliwosc, a dyspensa byla ogloszona po cichu i nie naglosniona.

Dziś jak i w pozostałe dni roku nie ma postu (Poza okresem Wielkiego Postu). W ten Piątek (i wszystkie inne, poza uroczystościami i oktawą Wielkiej nocy) jednak zachowujemy wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Piątek w KK jest tzw. dniem pokutnym.

Oktawa Narodzenia Pańskiego z samej definicji oktawy czyli przedłużenia świętowania uroczystości jest taka sama jak oktawa Wielkanocy. Ponieważ w obu wypadkach celebrujemy tę samą uroczystość, co słychać np. w modlitwie eucharystycznej, w której każdego dnia oktawy czyli do 1 stycznia przewodniczący liturgii wypowiada następujące słowa: "Dlatego stajemy przed Tobą * i zjednoczeni z całym Kościołem, * uroczyście obchodzimy (świętą noc) święty dzień,* (w której) w którym Najświętsza Maryja Dziewica wydała na świat Zbawiciela." I słowa te są wypowiadane również w święta przypadające zaraz po uroczystości Narodzenia Pańskiego czyli św. Szczepana (26.12), św. Jana Ewangelisty (27.12) i świętych Młodzianków (28.12. A zatem wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje jednakowo zarówno w oktawie Wielkiej Nocy jak i oktawie Narodzenia Pańskiego.
Różnica w ich przeżywaniu wynika z tego, że w oktawie Narodzenia Pańskiego są dodatkowo obchodzone święta historycznie związane z tym okresem.
Warto jednak zauważyć, na co wskazuje Liturgia godzin, że nawet w te święta tylko jutrznię celebruje się ze święta, a nieszpory są zawsze z uroczystość Narodzenia Pańskiego, co wskazują na rzeczywistą rangę tych dni.
Dziś natomiast jest w piątek w okresie Narodzenia Pańskiego i dlatego katolików na terenie Polski obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Nie obowiązuje ona bowiem w całym Kościele katolickim, lecz jest to zależne od ustaleń poszczególnych konferencji biskupów.

Można jakieś źródło na podstawie którego napisano, że dni okapy Wielkanocy mają rangę uroczystości? Bo jeśli pamiętam to jest wtedy jedno czytanie przed Ewangelią i nie odmawia się Wyznania wiary - czyli jak w święto

oktawa BN zakończyła się wczoraj...

@isra: Sprawa nie jest taka oczywista, stąd bierze się fakt, że biskupi na piątek 26 grudnia 2014 ogłosili dyspensę od wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. W liturgii w Oktawie Bożego Narodzenia mamy pewną niekonsekwencję. Z jednej strony "uroczyście obchodzimy święty dzień, w którym Najświętsza Maryja Dziewica wydała na świat Zbawiciela", a z drugiej kalendarz liturgiczny przewiduje w tym czasie dni zwykłe, wspomnienia, święta i uroczystości. Wydaje się, że biskupi idą tu za wskazaniami kalendarza jako przepisu prawnego, a nie za treścią liturgii.

A biskup Zielonogórsko-Gorzowski udzielił na dzisiejszy dzień dyspensy. Czyli w tej diecezji można dzisiaj jeść mięso do woli

2 stycznia jest już po oktawie Bożego Narodzenia. Oktawa to jest 8 dni. ☺

Nie zmienia to faktu, że co jakiś czas pojawia się zamieszanie.... Osobiście uważam, że dobrze by było, aby na stale i jednoznacznie zdefiniować na poziomie całego kraju jak to jest, jaki algorytm postępowania obowiązuje. Żeby w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia albo w Sylwestra - jeśli wypadają w piątek - było wiadomo, że wstrzemięźliwość od potraw mięsnych nie obowiązuje. A nie, żeby za każdym razem czekać na decyzję, która skądinąd wydaje się oczywista i ewidentna. Ponadto pamiętajcie, że jeszcze nie tak dawno drugi dzień Świąt to był drugi dzień Świąt...I dla wielu ludzi też jest to w jakimś sensie "oczywista oczywistość" (nawet jeśli nie jest). Wydaje się, że w pewnych sytuacjach obowiązywać powinien swego rodzaju "naturalny zdrowy rozsądek Ludu Bożego".

nie wprowadzajcie w błąd katolików dziś można jeść mięso ponieważ zarówno okres Wielkanocy jak i Bożego Narodzenia jest czasem radości to dlaczego niby trzeba się umartwiać i pościć bez sesnu

Trochę to dziwne?? Dlaczego?? W Oktawie Wielkanocy, która ma range uroczystości w liturgii nie odmawia się Wierzę w Boga... w Oktawie Narodzenia Pańskiego też nie ma Wierzę (zrozumiałe bo w końcu to rangą święta). Liturgiści, liturgiści... pomyślcie o tym, bo przez takie rzeczy ludzie spowiadają się z postu piątkowego, a z innych przykazań niekoniecznie.

A w innych krajach katolicy tez muszą poscic?czym polski katolik rozni sie od katolika holenderskiego czy niemieckigo?dlaczego holendrzy i niemcie ..cy katrolicy maja wspolna spowiedz?

http://xboxlive.freegiftcode.com

http://xboxlive.freegiftcode.com

Zdjęcie użyte dla zilustrowania artykułu sugeruje nawet, że dziś obowiązuje nas POST ŚCISŁY.

Kochani! Przecież dziś również jest pierwszy piątek miesiąca. Wypadałoby pościć. Ponadto przecież po takim przesycie pokarmów w święta i nowy rok można zrobić i zjeść coś postnego. Zresztą mamy taki wachlarz potraw, że można jarskie potrawy wymyślać, żeby nie odczuwać braku "mięsa". :-)

Tzn. pościmy czy obowiązuje nas wstrzemiężliwość!!!
W końcu trzeba zacząć uczyć poprawnie!!!
Pozdrawiam JanuszP

HaHa

nie jest jasne dlaczego w ubiegly piatek powinien byc postny- o ile dobrze rozumiem 2 dzien Bozego Narodzenia to w liturgii jedynie 2 dzien Oktawy BN, a w Waszej zmiance jest napisane ze Oktawa BN nie zwalnia z piatkowego postu....

Ryby są teraz droższe od mięsa. Co to za post? Z czego tu zaoszczędzić na jałmużnę postną???

Przecież OKTAWA Bożego Narodzenia zakończyła się 1 stycznia... Teraz mamy już po prostu, dalej, OKRES Bożego Narodzenia :).

A to Kościół w Polsce ma problem wielki w piątki. Widzę jak w tym dniu tygodnia objadają się rybką, bo lepsza od mięsa. I tu kończy się sens wstrzemięźliwości od mięsa. Żadnej innej zmiany w sferze ducha. Faryzeizm. Mój katolicyzm wzdraga się na to i nie mam problemu by jeść mięso w piątek. Wolę więcej Pismo Święte poczytać, jakąś inną ofiarę ponieść niż zawracać sobie głowę mięsem. Wszak ryba jest dużo lepsza. Może kiedyś było inaczej. Przepisy kościelne są w tym punkcie anachroniczne.