Panie Terlikowski, po co te ostre komentarze??? Przecież to tylko dzieci. Zamiast wyzywać je od tchórzy, czy osób ze słabością intelektualną powinien się Pan pochylić nad problemem dotarcia do takich grup z Pana przekazem. Czy Jezus używał takich słów wobec swoich adwersarzy??? Takim językiem i taką buńczuczną postawą ze 100% pewnością Pan nie dotrze do tych, których chce Pan przekonać. Pozdrawiam.
Nazwał tak akurat jednych i drugich (wystarczy przeczytać uważnie). Dopóki pan Terlikowski nie nauczy się rozmawiać z ludźmi, szanując interlokutora bez względu na to, jakie ma poglądy (czy nie na tym polega polemika, na którą rzekomo jest otwarty?), niech się nie dziwi, że ludzie nie chcą z nim rozmawiać. Tyle w temacie.
Do KJ - Wpis krytykował osoby "które spotkanie odwołały i tych, które się do tego przyczyniły". Biorąc pod uwagę, że spotkanie odwołano po proteście uczniów, wpis dotyka bezpośrednio uczniów.
Pewnie by sie chętnie pochylił nad problemem dotarcia do dzieci, jakby mi pozwolono się do nich w ogole odezwać. A tchórzami nazywa tych, ktorzy mu tego zabronili - czyli dyrekcję.
"Tchórzostwo"? Dla przykładu - nie podejmuję rozmowy ze Świadkami Jehowy, którzy systematycznie raz na miesiąc próbują ze mną "rozmawiać". Czy to tchórzostwo? Nie boję się ich, ale wiem, ze z pewna kategorią ludzi po prostu nie warto rozmawiać - bo oni nawet nie chcą słuchać. To taka analogia
No właśnie. Lewica też nie chce słuchać, tylko, nie mając argumentów, atakuje i obraża. Zarzucają Terlikowskiemu "mowę nienawiści", a jednocześnie takąż sami się posługują.
Nie wrzucajmy znowu wszystkiego do jednego wora - to nie jest tak że szkoła to tylko komuchy i lewaki po jednej, a po drugiej katoprawaki. Ba - tego centrum jest większość... Kilka "pomysłowych" jednostek sprawę nagłośniło po jeden i drugiej strony barykady i mamy to co się sprzedaje w sieci. Na czym więcej wyświetleń się nabije?
Tak naprawdę głównym zastrzeżeniem (tym na co zwracano uwagę, a nie napisano w petycji) była forma wykładu. Większość osób, co potwierdziła potem reakcja p. Terlikowskiego obawiała się że wykład będzie prowadzony z pola absolutnego autorytetu, bez pola do dyskusji. A gdyby takowa się wyłoniła, to została by od razu uciszona.
Gdyby natomiast nie trzymać się kurczowo formy wykładu, a zaprosić kilka postaci o "wyrazistych" poglądach, przy tym - z zupełnie innych odłamów ideologicznych. Całość zrobić w formie debaty czy wszelkiej innej dyskusji, najlepiej z pytaniami od uczniów, to dyskusje by wyglądały dziś zupełnie inaczej.
Pozdrawia ciemnogrodzki liberał, lewacki antykatolik ze Staszica.
Panie Tomku, przyszła mi taka myśl, aby nagrał Pan ten planowany i odwołany wykład i zaprezentował w internecie, aby dzieci miały prawo do prawdy, której im odmówiono. Dzięki akcji Gazety Wyborczej obejrzy ten wykład setki razy więcej ludzi niż było to planowane. Bóg jest przebiegły i my się tego nie bójmy. :)
Bardzo prosze, Panie Tomaszu! Pomysl nagrania Panskiego wykladu i opublikowania go w internecie uwazam za naprawde dobry i pozyteczny dla szerokiego grona odbiorcow!
Akcja przeciwna aktualnie ma aktualnie 124 podpisy (a nie 11 tys.), a z tego co mi wiadomo kłamstwo jest grzechem. A tą progejowską akcję to nie wiem skąd wzięliście, a nawet jeśli rzeczywiście była to nie widzę związku ani czegoś złego. Takimi wiadomościami tylko zrażacie ludzi do Kościoła
@Uczeń Staszica - Twoja szkoła jak i wiele innych celowo nie uczy takich podstaw jak choćby to że istnieją prawdy absolutne. Wierzący mówią wtedy o prawie Bożym, inni o prawie naturalnym, zaś "politycznie poprawni" o nadrzędnej roli... socjalizmu, komunizmu, a teraz tolerancji. I tak w opakowaniu wspaniałej edukacji otrzymujesz produkt sygnowany przez samego diabła. Pan Terlikowski napisał bardzo delikatnie to co wielu z nas czuje. Na koniec jeszcze taka uwaga, prawda NIE leży w ilości podpisów za lub przeciw, ani też nie znika dlatego że ktoś nie chce jej dostrzec.
Widzę mamy w sekcji komentarzy kolejnego absolwenta, ewentualnie twórcę programu nauczania... Żeby nie schodzić na drogę ad personam - po 3 latach tutaj spędzonych mam wrażenie, że niestety (albo i stety) tak nie jest. Nauczyciele mają różne poglądy, uczniowie również. I chcąc nie chcąc, w opakowaniu wspaniałej edukacji zamiast gotowej recepty na życie, zbudowanej w oparciu o pewną/pewne tautologie, dostajesz tylko kolejne problemy, pytania do zastanowienia się. To jakie na nie odpowiedzi się znajdą, to indywidualna sprawa każdego.
Niestety pan Terlikowski ma poglądy bardzo skrajne poglądy. Jako praktykujący katoliczka też nie życzę sobie takiej indoktrynacji w szkole. Tak samo jak opowiadania i pokazywania aborcji w szkole podstawowej. Dzieci nie są jeszcze na to gotowe. Jako matka mam ponoć prawo decydować o sposobie wychowania swoich dzieci. A takie akcje są nie do przyjęcia.
Mam nadzieje, ze protestuje Pani rowniez przeciwko filmom, grom komputerowym dla dzieci i wszelkiego rodzaju tresciom w internecie, w ktorych przemoc, brutalnosc, krwawe sceny zabijania, mordow itp. sa na porzadku dziennym. Czy zdaniem Pani dzieci sa gotowe na tego rodzaju tresci a nie powinny slyszec o aborcji? Przeciez wg standardow edukacji seksualnej promowanych przez Swiatowa Organizacje Zdrowia seksualna indoktrynacje nalezy zaczac jak najwczesniej, juz u 3-4 latkow! Skutkiem wspolzycia seksualnego moze byc poczecie dziecka, ktore nastepnie mozna zamordowac przez aborcje! Ta informacja jest jednak zbyt drastyczna dla wrazliwej psychiki dzieci, ktora skadinad bez skrupulow mozna poddawac oddzialywaniu wspomnianych wczesniej tresci i obrazow.
@Uczeń Staszica - Akcja przeciwna "Nie dla cenzurowania rekolekcji i religii w szkołach" na citizengo.org ma w tej chwili (20:42 4 IV 2017) ponad 17 tys podpisów.
A ile podpisów ma petycja w sprawie sprzeciwiania się sprzeciwowi wobec petycji pierwszej?
O ile przy pierwszej petycji był jakiś sens - większość podpisów to uczniowie lub absolwenci... Tak autorzy kontrpetycji nawet się nie kryli z tym że zbierają podpisy poza szkołą
Jako matka mam prawo.... Ma pani prawo i nikt go pani nie zabiera, tylko z tym powoływaniem na katolicyzm to bym nie przesadzał. Jeśli uważa pani że poglądy pana Terlikowskiego wymienione w artykule są bardzo skrajne to wybaczy pani, ale katoliczką to pani nie jest. I po co te dywagacje o szkole podstawowej kiedy sprawa dotyczy liceum?
Jeżeli ktoś nie zgłaszający się z hasłami Pana Terlikowskiego nie jest katolikiem - to z pewnością w Polsce katolików za dużo nie ma. Skrajność nie pomaga. Z moich rekolekcji pamietam ciekawe prelekcje dotyczące sekt, poszukiwania powołań, szukania swojego miejsca we wspólnocie . A jedyne co widzę ostatnio to polityka. I mam prawo się z tym nie zgadzać.To odrzuca młodych od Kościoła.
Katolikiem nie jest osoba, która uważa się za katolika, tylko ta, która respektuje Ewangelię. A Ewangelia jest radykalna, czy nam się to podoba, czy nie. Więc z całą pewnością nie każdy, kto uważa się za katolika jest tym katolikiem rzeczywiście. Druga strona medalu to ostre miejscami poglądy Pana Terlikowskiego (poglądy, nie katolicyzm) - ale licealiści to prawie dorośli ludzie i chyba potrafiliby wejść w dyskusję z prelegentem w ramach jego poglądów? Trzecia sprawa - Pan Terlikowski miał sie wypowiadać w ramach rekolekcji szkolnych - osoby, którym nie odpowiada jego światopogląd raczej by na ten wykład nie przyszły... Chyba że - dochodzimy do sedna - polscy katolicy chcą tylko miłych, słodkich tematów na rekolekcjach, zeby się czasem nie musieć za bardzo angażować. I koło się zamyka.
<<Katolikiem nie jest osoba, która uważa się za katolika, tylko ta, która respektuje Ewangelię.>>
Zgodnie z tą logiką niemały % protestantów, a i pewnie prawosławnych jest katolikami. Natomiast może być problem z tymi "statystycznymi" 95% polaków...
<<Druga strona medalu to ostre miejscami poglądy Pana Terlikowskiego (poglądy, nie katolicyzm) - ale licealiści to prawie dorośli ludzie i chyba potrafiliby wejść w dyskusję z prelegentem w ramach jego poglądów? Trzecia sprawa - Pan Terlikowski miał sie wypowiadać w ramach rekolekcji szkolnych - osoby, którym nie odpowiada jego światopogląd raczej by na ten wykład nie przyszły...>>
Ad 2: Do dyskusji potrzeba woli obydwu stron. Pomijając możliwość pokazania się kilku pojedynczych, acz iście "wybitnych" krzykaczy, większość raczej by dążyła do pokazania, że sukcesy w formacie Debat Oxfordzkich z nikąd się nie wzięły... Natomiast czy prelegent by podjął wyzwanie dyskusji w tak szerokim gronie o tak szerokim spektrum poglądów? Obawiam się że wpis na Małym Dzienniku pokazuje że niestety nie...
Ad 3: Nie do końca, jeśli mówimy o formalnym spojrzeniu, to dobrowolnie mogli się pokazać uczniowie którzy są zwolnieni z zajęć religii. Reszta miała oficjalnie obowiązek się stawić. Więc też coś średnio z tą dobrowolnością
"Jak tak dalej pójdzie, jeśli zgodzimy się na to, by program rekolekcji planowała szkoła, to niebawem w kościołach pojawią się bojówki lewicy, która będzie decydowała, który ksiądz może głosić kazania, a który jest „ekstremistą religijnym”. "
To p. Terlikowski jest duchownym, który prowadzi rekolekcje?
Świętszy od papieża Tomasz Terlikowski w roli autorytetu, ktoś kto pochwala okaleczanie dzieci "Już teraz w Niemczech sądowo próbowano zakazać niemedycznego obrzezania, które ma – rzekomo – głęboko krzywdzić niewinne dzieci." http://www.fronda.pl/a/terlikowski-dobro-krowki-czy-prawo-do-zycia-religijnego-oto-istota-problemu,28836.html Złożone głownie z wody zwłoki według Terlikowskiego są palne http://niezalezna.pl/55143-ludzie-do-piecow-ludzkie-cialo-jako-odpad-biologiczny Terlikowskiemu nie przeszkadza, że jego żona http://rebelya.pl/forum/watek/62988/ publicznie opowiadała kto w ich rodzinie się masturbuje (jakby ta wiedza była komuś do szczęścia potrzebna) i że seks doustny jest spoko http://natemat.pl/156681,terlikowska-o-seksie-oralnym-w-malzenstwie-wszystko-jest-dozwolone-pod-jednym-warunkiem-wszystko-konczymy-w-kobiecie nie wie zapewne, że sperma (smacznego) zawiera kadawerynę, której konsumpcja źle wpływa na wzrok.
Skoro nie Terlikowski, to powinien wystąpić ks. Oko. Jako ksiądz byłby bardziej właściwą osobą do prowadzenia rekolekcji, a tematyka, która się zajmuje jest zbieżna z tą od Terlikowskiego.
Tragedią tej awantury jest to że akurat ta szkoła (tak, Dyrektor Lewkowicz) kładzie bardzo duży nacisk na wychowanie tradycyjne i patriotyczne. A decyzja o odwołaniu prelekcji p. Terlikowskiego była decyzją pani katechetki. Więc pretensje do Pani Dyrektor (nie mówiąc o żądaniach jej odwołania) uderzają dokładnie w to czego protestujący chcą bronić.
Tak naprawdę głównym zastrzeżeniem (tym na co zwracano uwagę, a nie napisano w petycji) była forma wykładu. Większość osób, co potwierdziła potem reakcja p. Terlikowskiego obawiała się że wykład będzie prowadzony z pola absolutnego autorytetu, bez pola do dyskusji. A gdyby takowa się wyłoniła, to została by od razu uciszona.
Gdyby natomiast nie trzymać się kurczowo formy wykładu, a zaprosić kilka postaci o "wyrazistych" poglądach, przy tym - z zupełnie innych odłamów ideologicznych. Całość zrobić w formie debaty czy wszelkiej innej dyskusji, najlepiej z pytaniami od uczniów, to dyskusje by wyglądały dziś zupełnie inaczej.
Pozdrawia ciemnogrodzki liberał, lewacki antykatolik ze Staszica.
O ile przy pierwszej petycji był jakiś sens - większość podpisów to uczniowie lub absolwenci... Tak autorzy kontrpetycji nawet się nie kryli z tym że zbierają podpisy poza szkołą
Zgodnie z tą logiką niemały % protestantów, a i pewnie prawosławnych jest katolikami. Natomiast może być problem z tymi "statystycznymi" 95% polaków...
Ad 2: Do dyskusji potrzeba woli obydwu stron. Pomijając możliwość pokazania się kilku pojedynczych, acz iście "wybitnych" krzykaczy, większość raczej by dążyła do pokazania, że sukcesy w formacie Debat Oxfordzkich z nikąd się nie wzięły... Natomiast czy prelegent by podjął wyzwanie dyskusji w tak szerokim gronie o tak szerokim spektrum poglądów? Obawiam się że wpis na Małym Dzienniku pokazuje że niestety nie...
Ad 3: Nie do końca, jeśli mówimy o formalnym spojrzeniu, to dobrowolnie mogli się pokazać uczniowie którzy są zwolnieni z zajęć religii. Reszta miała oficjalnie obowiązek się stawić. Więc też coś średnio z tą dobrowolnością
To p. Terlikowski jest duchownym, który prowadzi rekolekcje?
"Już teraz w Niemczech sądowo próbowano zakazać niemedycznego obrzezania, które ma – rzekomo – głęboko krzywdzić niewinne dzieci."
http://www.fronda.pl/a/terlikowski-dobro-krowki-czy-prawo-do-zycia-religijnego-oto-istota-problemu,28836.html
Złożone głownie z wody zwłoki według Terlikowskiego są palne
http://niezalezna.pl/55143-ludzie-do-piecow-ludzkie-cialo-jako-odpad-biologiczny
Terlikowskiemu nie przeszkadza, że jego żona http://rebelya.pl/forum/watek/62988/ publicznie opowiadała kto w ich rodzinie się masturbuje (jakby ta wiedza była komuś do szczęścia potrzebna) i że seks doustny jest spoko http://natemat.pl/156681,terlikowska-o-seksie-oralnym-w-malzenstwie-wszystko-jest-dozwolone-pod-jednym-warunkiem-wszystko-konczymy-w-kobiecie nie wie zapewne, że sperma (smacznego) zawiera kadawerynę, której konsumpcja źle wpływa na wzrok.
Tematyka w sam raz dla dzieci.