Sprzątanie nie polega na zamiataniu afer pod dywan tak jak to robił poprzedni rząd, lecz na ich wywlekaniu i wyjaśnianiu a to zawsze to zawsze robi zadymę zwłaszcza w głowach ludzi umoczonych w tych aferach. Oj dymią niektóre głowy, dymią.
Te komisje i podkomisje nie mają nic wspólnego z uprawnionymi organami ścigania. Władza lubi takie formy dodatkowej autoprezentacji posłów i to w dodatku podczas wielogodzinnych darmowych transmisji w tvp info. Przed wyborami w sam raz, tylko że potem nie ma żadnego sensownego efektu prac takich komisji. Od ścigania, udowodnienia winy i skazania na adekwatna kare są w państwie prawa właściwe służby i instytucje, a nie kabaretowe komisje, podkomisje, speckomisje...