Niestety nie w sprawie katastrofy smoleńskiej...
MAK zaprosił ekspertów z zagranicy, żeby razem z Rosjanami zbadali wypadek samolotu ATR, który rozbił się w poniedziałek na Syberii. Sprawą wraz z Rosjanami zajmą się specjaliści z Francji, Kanady i Wielkiej Brytanii. „To, co było niemożliwe po katastrofie 10 kwietnia 2010 r., stało się możliwe w poniedziałek” – komentuje to „Rzeczpospolita”.
Jest to tym bardziej zaskakujące, że w wypadku na Syberii zginęli wyłącznie obywatele Rosji.
MAK tłumaczy to faktem, że zaproszono specjalistów z krajów, które były producentami maszyny. Natomiast – jak tłumaczą – rozbity pod Smoleńskiem tupolew był wyprodukowany w ZSRR.
Zaproszenie specjalistów ma potwierdzić rosyjski profesjonalizm. Ironizuje na ten temat znany rosyjski publicysta Dmitrij Babicz: – W przypadku Tu-154 z pewnością nie było lepszych specjalistów niż rosyjscy i polscy, a sprawa z politycznego punktu widzenia była bardzo delikatna. Jeśli zaś chodzi o samolot, który rozbił się pod Tiumenią, jest też wyraźna chęć wykazania, że nasze „święte krowy”, jakimi są nasze linie lotnicze, są w ogóle niewinne. Mają tego dowieść zagraniczni eksperci – powiedział dla „Rzeczpospolitej”.
Wyjaśnienia MAK podważa Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego badającego katastrofę. Zwraca uwagę na fakt, że w tupolewie całą awionikę i inne elementy wyprodukowali Amerykanie, a jednak Rosjanie nie zwrócili się do USA o pomoc.
Mec. Pszczółkowski, pełnomocnik m.in. Jarosława Kaczyńskiego w postępowaniu smoleńskim, zauważa: „Rosjanie pokazują, że o interesy własnych obywateli potrafią dbać. Mniejsze mam natomiast pretensje do MAK, a znacznie większe do władz polskich, które nie skorzystały z pomocy międzynarodowej w sprawie śmierci swoich obywateli, w tym głowy państwa”.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.