Zamarznięte nieczystości trafiły w katedrę

Bryła lodu z przelatującego samolotu wpadła przez dach do świątyni

Zdarzenie miało miejsce w katedrze w Brentwood. Akurat trwała Msza Święta. Odprawiający ją ksiądz James Mackay opowiadał BBC, że byli w samym środku celebracji, kiedy nagle świątynią wstrząsnął potężny huk dobywający się z zachodniej części budynku. Ksiądz przerwał odprawianie Mszy świętej, rozejrzał się, ale kiedy zobaczył, że poza strachem nic nikomu nie dolega, zaproponował, by kontynuować Liturgię.

Dziura w dachu została naprawiona następnego dnia.

Jak pisze Catholic Herald tego rodzaju przypadki są dość rzadkie, bo samoloty zazwyczaj nie zrzucają swoich odpadów w środku lotu. Niemniej jednak zdarzało się już, że zmrożone ścieki niszczyły miejsca kultu. W 1971 roku podobna bryła zniszczyła unicką kaplicę w zachodnim Londynie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
9°C Sobota
wieczór
7°C Niedziela
noc
7°C Niedziela
rano
10°C Niedziela
dzień
wiecej »