Dziesiątki czarnych drewnianych krzyży pojawiły się w sobotę rano na słynnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Umieścili je tam na znak solidarności z ofiarami piątkowej masakry w stanie Connecticut w USA członkowie brazylijskiego ruchu przeciwko przemocy.
Aktywiści brazylijskiej organizacji pozarządowej Rio Pokoju wkopali obok krzyży na plaży Copacabana maszt z flagą Stanów Zjednoczonych. Obok umieścili olbrzymi plakat, na którym artysta namalował rannego gołębia ze śladami ludzkich dłoni zbroczonych krwią.
Rio de Janeiro przeżyło tragedię podobną do tej, która wydarzyła się w szkole w Newtown w stanie Connecticut, gdzie napastnik zastrzelił 26 osób, w tym 20 dzieci. W ubiegłym roku dwanaścioro dzieci zginęło zastrzelonych w szkole w dzielnicy Realengo przez 23-letniego Wellingtona Menezesa de Oliveirę, który po dokonaniu tej masakry popełnił samobójstwo.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.