Dziadek kanclerz Angeli Merkel nazywał się Ludwig Kazmierczak i pochodził z Poznania. Dopiero w 1930 roku rodzina zdecydowała się zmienić nazwisko na Kasner i tak brzmi panieńskie nazwisko szefowej niemieckiego rządu - pisze w środę "Sueddeutsche Zeitung".
Informacje te są zawarte w omawianej przez Stefana Korneliusa biografii pt. "Angela Merkel - die Kanzlerin und ihre Welt" (Angela Merkel - kanclerz i jej świat), która ma się ukazać w czwartek nakładem wydawnictwa Hofmann und Campe. (Kornelius jest też autorem biografii, choć w tekście o tym nie wspomina).
Według zawartych w biografii danych ojciec Angeli Merkel urodził się jako Horst Kazmierczak, a dziadek, Ludwig Kazmierczak, przyszedł na świat w 1896 roku jako nieślubne dziecko Anny Kazmierczak i Ludwiga Wojciechowskiego. Był wychowywany przez matkę i jej późniejszego męża Ludwiga Rychlickiego. "Sueddeutsche Zeitung" przypomina, że Poznań należał wtedy do Rzeszy Niemieckiej, a do Polski powrócił po pierwszej wojnie światowej na mocy traktatu wersalskiego.
Ludwig Kazmierczak przeniósł się wtedy do Berlina, gdzie poznał swą przyszłą żonę Margarethe i gdzie ojciec Angeli Merkel urodził się w 1926 roku jako Horst Kazmierczak. Dopiero w 1930 r. rodzina Kazmierczaków zdecydowała się na zmianę nazwiska. Merkel urodziła się już jako Angela Kasner.
"Sueddeutsche Zeitung" odnotowuje, że pierwotne nazwisko ojca Angeli Merkel, który zmarł we wrześniu 2011 roku, nie było dotąd znane, podobnie jak i polska przeszłość jego przodków.
Gazeta zwraca uwagę, że Merkel wspominała dotąd jedynie, że jej rodzina "jest w jednej czwartej polska". W omawianej biografii wskazano, że mówiąc o swych polskich korzeniach, Angela Merkel ma na myśli rodzinę swego dziadka ze strony ojca.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.