Śledztwo w sprawie pedofilii zmierza do umorzenia. Arcybiskup traktuje księdza z dystansem - donosi Gazeta Wyborcza.
Dziennik informuje: Szesnastoletni Sławek powinien uczestniczyć w środę w inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Łączności w Gdańsku. W czerwcu nie otrzymał promocji ze względu na dużą liczbę nieusprawiedliwionych nieobecności. Teraz powinien powtarzać III klasę gimnazjum. Do szkoły nie przyszedł, choć dzień wcześniej widziano go w Gdańsku. - Nie kontaktuje się z nami, nie wiemy co robić - mówi matka Maria R. - Skąd ma pieniądze na utrzymanie, kto mu pomaga? Wszyscy interesują się księdzem Jankowskim, jakby zapomnieli, że to dziecko jest tutaj ofiarą. Znikąd pomocy. Nawet rodzina się od nas odwróciła, chyba dlatego, że odważyłam się wystąpić przeciw księdzu. Dla nich nieważne, że odbierał mi syna. Jeśli słyszę jakieś słowa otuchy, to tylko od znajomych i sąsiadów. - To dramatyczna sytuacja - ocenia nauczyciel z Technikum Łączności w Gdańsku. - Myślę, że cała ta rodzina powinna jak najszybciej być otoczona fachową opieką. Nie tylko Sławek, ale też jego młodsza siostra, matka i ojciec. Oni wszyscy noszą teraz piętno. To normalna rodzina, tyle że biedna. Normalny, zadbany dom, choć skromny. Maria R. chce, by Sławka przymusowo leczono z uzależnienia narkotykowego. Jej zdaniem ks. Jankowski przez swoje dwuznaczne zachowania i podarunki pieniężne, idące w tysiące złotych, doprowadził do oderwania chłopca od rodziny. Chłopak wpadł w złe towarzystwo. Sąd Rodzinny w Gdańsku, który zajmuje się sprawą Sławka, nakazał przebadanie go przez psychologa. Chłopak nie stawił się w wyznaczonym na sierpień terminie. Na następne spotkanie - wrześniowe - ma być doprowadzony przez policję. - To był słaby uczeń, ale na pewno był dobrym dzieckiem, chętnym do pomocy i uśmiechniętym - dodaje nauczyciel. - Widziałem, jak ten uśmiech znika z jego twarzy i obawiam się, że w zarzutach matki może być dużo racji. "Gazeta" ustaliła, że Sławek wynajmuje pokój w jednej z wczasowych miejscowości na Kaszubach. Mieszka tam z bezrobotnym 22-letnim kolegą z Sierakowic. Za pobyt płacą 50 zł dziennie. Według naszych informacji śledztwo w sprawie domniemanej pedofilii na plebanii kościoła św. Brygidy będzie umorzone "z powodu braku znamion przestępstwa". W Gdańsku coraz głośniej mówi się, że mimo to abp Tadeusz Gocłowski odwoła ks. Jankowskiego ze św. Brygidy.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.