Biskup Jowan, przedstawiciel serbskiej Cerkwi prawosławnej w Macedonii, spędzi 18 miesięcy za kratkami - informuje Rzeczpospolita.
Duchowny ma odbyć karę w zakładzie o zaostrzonym rygorze. - Pozostaje mi tylko zaskarżenie wyroku do Sądu Najwyższego, ale to niestety nie opóźni wykonania kary - powiedział "Rz" biskup. Już w zeszłym roku spędził 20 dni w areszcie pod zarzutem odprawiania nielegalnych nabożeństw i nawoływania do konfliktów na tle religijnym i etnicznym. Jego działalność przestała być akceptowana przez władze, gdy publicznie poparł koncepcję przejęcia zwierzchnictwa nad Kościołem w Macedonii przez serbską Cerkiew. Uznano go za zdrajcę i zabroniono wykonywania posług religijnych na obszarze całego państwa. Władyka założył wówczas autonomiczne arcybiskupstwo w Ochrydzie pod zwierzchnictwem serbskiej Cerkwi. To jedyny Kościół macedoński uznawany przez świat prawosławny. Równolegle z nim funkcjonuje macedońska Cerkiew prawosławna, która ogłosiła autokefalię w 1967 roku.
W tym roku odbędzie się on 12 października pod hasłem "Jan Paweł II. Prorok nadziei".
Według niego do uwolnienia izraelskich zakładników przez Hamas dojdzie w poniedziałek.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.