Powierzyliśmy nuncjuszom rezydującym w krajach islamskich misję wyjaśnienia władzom politycznym i religijnym autentycznego sensu słów ojca świętego - stwierdził kardynał Tarcisio Bertone.
Watykański sekretarz stanu udzielił wywiadu największej włoskiej gazecie – „Corrierie della Sera”. Wyraził on przekonanie, że w minionych dniach dokonano poważnej manipulacji i wypaczono intencje papieskiego wykładu na uniwersytecie w Ratyzbonie. Pomimo to nie zabrakło w świecie islamskim reakcji pozytywnych. Na przykład rektor meczetu w Marsylii dostrzegł w słowach Benedykta XVI zachętę do głębokiego przemyślenia słów proroka Mahometa. Tego typu głosów zdają się nie dostrzegać światowe media. Kardynał Bertone ufa, że dialog z islamem nie zostanie przerwany. Powinien być on prowadzony na szczeblu dyplomatycznym i kulturalnym z udziałem Papieskiej Rady do spraw Dialogu Międzyreligijnego. Nadzieję na uspokojenie nastrojów w świecie muzułmańskim wyraził także prezydent Indonezji, Susilo Bambang Yudhoyono. Przyjął on z zadowoleniem słowa ojca świętego wypowiedziane 17 września przed modlitwą „Anioł Pański”. „Zwierzchnicy religijni naszego kraju zachęcili do cierpliwości i opanowania ufając, że istniejące problemy uda się pomyślnie rozwiązać” – stwierdził szef największego państwa muzułmańskiego na świecie.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.